Siłownia stanie nad brzegiem Odry

materiały firmy Herkules
Stepper poprawia m.in. budowę mięśni nóg. Na zdjęciu urządzenie stojące w parku w Zabrzu. Podobne będziemy mieć u nas.
Stepper poprawia m.in. budowę mięśni nóg. Na zdjęciu urządzenie stojące w parku w Zabrzu. Podobne będziemy mieć u nas. materiały firmy Herkules
Pierwsza w Opolu siłownia na świeżym powietrzu stanie na Pasiece. Miasto jest gotowe wydać na nią nawet 300 tysięcy złotych.

Siłownia będzie się składać 35 różnego rodzaju urządzeń. Dzięki nim rozciągniemy mięśnie rąk, wyciśniemy niewielkie ciężary, a także sprawdzimy czy odpowiada nam koło do Taichi (służy do ćwiczenia ramion, przedramion czy nadgarstków) czy drążki do podciągania.

Elementem pierwszej w Opolu siłowni na świeżym powietrzu ma być też surfer (wzmacnia mięśnie serca, poprawia krążenie oraz twister (urządzenie do ćwiczenia m.in. mięśni pasa biodrowe).

Urządzenia staną na Pasiece nad brzegiem Odry, a dokładnie na placykach treningowych pomiędzy ulicami Strzelców Bytomskich, a Jana Kochanowskiego. Za korzystanie z siłowni nie trzeba będzie płacić.

- Pierwotnie myśleliśmy o innej lokalizacji, ale np. na wyspie Bolko gdzie jest zabytkowy park - moglibyśmy nie dostać zgody na postawienie takich urządzeń - przyznaje Agnieszka Maślak, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej w urzędzie miasta.

Z siłowni będziemy mogli korzystać przez całą dobę. Co więcej urządzenia są tak skonstruowane, że mogą z nich korzystać także starsze osoby.

- Wręcz powinny - przekonuje Jolanta Syska, z firmy Herkules, która oferuje takie urządzenia. - Siłownia wielu osobom wciąż niesłusznie kojarzy się tylko z młodymi osobami, które chcą wyglądać jak Rambo. A przecież ruch to samo zdrowie i powinna go zażywać każda osoba bez względu na wiek.
Zresztą sama nazwa "siłownia" jest trochę myląca. Tak naprawdę te urządzenia to taki klub fitness dla każdego - dodaje Syska.
Jolanta Syska przyznaje, że najczęściej urządzenia do ćwiczeń stawiane są w parkach.

- Ale nadbrzeże to też ciekawa lokalizacja - ocenia Syska. - Nie ma zagrożenia, że urządzenia zniszczy np. powódź. Stały jest tylko fundament i placyk do ćwiczeń, a resztę można szybko zdemontować.

Jak wynika z doświadczeń firmy urządzenia rzadko są niszczone.

- Mieliśmy tylko jeden taki przypadek, częściej słyszę o sytuacjach, gdy ludzie kłócą się o czas spędzony na danym elemencie, bo teoretycznie jest on nieograniczony.

Siłownia do ćwiczenia na świeżym powietrzu to jeden z pomysłów na ożywienia brzegów Odry i zaktywizowania opolan. Pieniądze na ten cel pozyskano w ramach unijnego projektu "Odra uRzeka".

Na same urządzenia, które staną na Pasiece, zarezerwowano 300 tys. zł.

Urząd spodziewa się jednak, że w przetargu, który odbędzie się w kwietniu, uda się uzyskać niższą kwotę.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska