Skalnik Gracze pokonał w sparingu Victorię Cisek

fot. Sławomir Jakubowski
Tomasz Szpon (z przodu).
Tomasz Szpon (z przodu). fot. Sławomir Jakubowski
Skalnik gładko pokonał Victorię, ustalając wynik spotkania przed przerwą.

W naszej drużynie brakuje dzisiaj zawodników, którzy decydują o jej obliczu - przekonywał prezes IV-ligowej Victorii Walter Oleks. - Wojtek Wiluk jest w pracy, Tomek Mikoluk wraca dopiero w środę z Anglii, a Rafał Dumała jest kontuzjowany. Jeśli chodzi o Darka Wawrzinka, to przebąkuje, że chce kończyć karierę.

W tej sytuacji nie dziwi, że grający w III lidze goście od początku narzucili miejscowym swój styl gry. Szybko uzyskali prowadzenie i całkowicie kontrolowali przebieg wydarzeń. W zasadzie gospodarze nie stworzyli w całym spotkaniu dogodnej okazji do zdobycia bramki.

- Przeciwnik nie był zbyt wymagający - przyznał trener Skalnika Waldemar Sierakowski. - To była kolejna gra kontrolna, podczas której ćwiczyliśmy schematy gry ofensywnej i defensywnej. Można powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni. Zdajemy sobie sprawę, że w województwie śląskim poziom gry jest wyższy niż w naszym regionie. Dlatego przed zbliżającymi się rozgrywkami dokonaliśmy wzmocnień. Celem minimum będzie utrzymanie się, a za sukces uznamy miejsca 5-8.

Mocnym punktem zespołu wydaje się Jakub Grodzki, który ma za sobą grę w opolskiej Odrze i kluczborskim MKS- ie.
- Bardzo liczę na grę w Skalniku, bo w Odrze miałem mało szans - podkreślał Grodzki. - Cieszy wynik, gdyż to kolejny wygrany sparing. Mogliśmy dłużej pograć sobie piłką, chociaż powinniśmy grać spokojniej. Zwłaszcza w drugiej połowie za wszelką cenę chcieliśmy strzelać kolejne bramki. Zgrywam się z całą defensywą, a bardzo dobrze gra mi się z Grzegorzem Kutyłą.

- Odstawaliśmy wyraźnie od Skalnika, który okazał się wybieganą drużyną - ocenił Leszek Jędraszczyk, trener Victorii. - Była też widoczna duża różnica w technice. Mieliśmy zbyt wiele strat, które otwierały rywalowi drogę do bramki. I nad wyeliminowaniem błędów własnych musimy najwięcej popracować.

Protokół

Victoria Cisek - Skalnik Gracze 0-3 (0-3)
0-1 Jaworski - 6., 0-2 Z. Bąk - 33. (karny), 0-3 Bania - 42 (samob.)
Victoria: Adamczuk - Kupka, Janusz, Świętek - Głazowski, Bielka, Mora, Leżała, Grosiak - Błasiak, Węgier. Ponadto grali: Olszewski - Węgrzyk, Bania, Bęben, Piszczala. Trener Leszek Jędraszczyk.
Skalnik: Smorąg - Grodzki, Z. Bąk, Kutyła, Chmielewski - Szpon, Berbelicki, Konik, Paciorek - Maciejewski, Jaworski. Ponadto grali: Syldorf, Płaza, Bilski, Grabowski, Szeląg, Pierzga. Trener Waldemar Sierakowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska