Skarbimierz> Mieszkańcy walczą, by nie stanęła biogazownia

Jarosław Staśkiewicz [email protected] 077 44 43 425
- Mówienie, że biogazownia tylko służy środowisku to mydlenie ludziom oczu - ocenia Ewa Pasieczna, obok której domu miałby powstać zakład.  (fot. Jarosław Staśkiewicz)
- Mówienie, że biogazownia tylko służy środowisku to mydlenie ludziom oczu - ocenia Ewa Pasieczna, obok której domu miałby powstać zakład. (fot. Jarosław Staśkiewicz)
Biogazowania, czyli zakład, w którym odpady organiczne są zamieniane na gaz, miała powstać na wschodnim krańcu dawnego lotniska, niedaleko Żłobizny. Wywołało to burzę wśród mieszkańców wsi.

Zobacz: Gaz popłynie z Kietrza

- Mówienie, że biogazownia tylko służy środowisku to mydlenie ludziom oczu - ocenia Ewa Pasieczna, obok której domu miałby powstać zakład. - Owszem, sama biogazownia nie jest żródłem przykrych zapachów. Ale transport i składowanie odpadów, a potem wywożenie przerobionej masy na pola - już tak!

Podobnego zdania są mieszkańcy Żłobizny, którzy jednogłośnie poparli protest w tej sprawie.

Na zebraniu wiejskim przedstawiciele inwestora zaproponowali więc, żeby Rada Gminy Skarbimierz zaproponowała firmie inną lokalizację.

- Powinno to być w obrębie terenów inwestycyjnych w Skarbimierzu Osiedle, bo firma podpisała umowę z Cadbury i będzie dostarczała gaz do fabryki - tłumaczył na specjalnym zebraniu Rady Gminy wójt Andrzej Pulit. - Inwestorowi zależy na spokoju społecznym i dlatego pyta nas o miejsce.

Zobacz: Takie zakupy to skandal!

Dyskusja wśród radnych trwała kilka godzin, w końcu większość zgodziła się, aby zaproponować firmie teren pod budowę. Chodzi bowiem o to, że jeśli inwestor kupi ziemię i przedstawi korzystny dla siebie raport oddziaływania na środowisko, to władze nie będą mogły zablokować budowy biogazowni.

Wstępnie radni wyznaczyli więc działki na zachodnim krańcu dawnego lotniska, koło byłego składu bomb.

Jednym z przeciwników takiego rozwiązania był radny Janusz Jacheć.

- Z opinii mieszkańców Żłobizny wynika, że oni w ogóle nie życzą sobie tej inwestycji. I wiem, że podobne zdanie mają mieszkańcy Skarbimierza Osiedla, A wy chcecie na siłę pójść drogą pana wójta - mówił radny. I zaproponował, żeby Rada wyraziła sprzeciw zarówno wobec biogazowni, jak i planów budowy Zakładu Utylizacji Odpadów

- W czwartek podczas sesji będziemy głosowali nad stanowiskiem w tej sprawie - mówi Marek Kołodziej, przewodniczący Rady Gminy. - Będzie to jednak tylko stanowisko, bo decydująca jest wola inwestora, plan zagospodarowania przestrzennego i spełnienie wymogów ochrony środowiska.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska