Skarbówka ma trzepać tak długo, aż znajdzie

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Resort domaga się, aby kontrole podatkowe przynosiły konkretne dochody do budżetu państwa.
Resort domaga się, aby kontrole podatkowe przynosiły konkretne dochody do budżetu państwa. Archiwum
Minister finansów nie jest zadowolony z pracy urzędów skarbowych na Opolszczyźnie. Uważa, że są one zbyt pobłażliwe dla podatników i muszą ich karać bardziej.

W ostatnim czasie tylko jeden urząd skarbowy na Opolszczyźnie - konkretnie w Namysłowie - zdecydował się na przeprowadzenie tzw. kontroli koordynowanych, czyli takich, w których sprawdzana firma działa np. w kilku powiatach czy też województwach. Ministerstwo Finansów wskazało ten fakt jako negatywny przykład opieszałości urzędów.

Resort domaga się, aby kontrole podatkowe przynosiły konkretne dochody do budżetu państwa, a nie miały jak dotychczas funkcji prewencyjnej. Tak wynika z notatki ze spotkania izb skarbowych, która została właśnie ujawniona. Urzędy skarbowe, które będą miały najwyższy odsetek kontroli negatywnych, czyli takich, w których trafią na uczciwego podatnika, mogą mieć spore problemy.

Resort planuje zwalniać tam pracowników, wychodząc z założenia, że przynoszą konkretnych korzyści. - Urzędnicy będą teraz stawać na głowie, żeby tylko coś znaleźć, bo jak nie przygwożdżą jakiejś firmy to sami stracą pracę - obawia się jeden z opolskich przedsiębiorców proszący o anonimowość z obawy o to, aby nie podpaść kontrolerom.

Ekonomista, prof. Ireneusz Jabłoński uważa takie stanowisko resortu za nieporozumienie. - Od państwa oczekujemy przede wszystkim pomocy, a nie represji - mówi prof. Jabłoński. - W tym przypadku chyba zapomniano o zasadzie domniemania niewinności, która jest podstawą ładu społecznego w kraju.

Więcej w czwartkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej

Wiceminister finansów Jacek Kapica o kontrolach skarbowych

TVN24 Biznes i Świat/x-news
- Będziemy więcej wymagali od kontrolerów. Chcemy ścigać tych, których oszukują na wyższe kwoty - ponad 1 tys zł. Nie będziemy ścigać podatnika, który oszukuje na 100 zł, bo więcej kosztuje nas wysłanie kontrolera w tej sprawie - wiceminister finansów Jacek Kapica skomentował notatkę ze spotkania przedstawicieli Ministerstwa Finansów i izb skarbowych, która wyciekła do internetu. Czytamy w niej, że "należy zmienić tok myślenia w sprawie kontroli podatkowych - nie ma kontroli w celach prewencyjnych, kontrola ma przynosić wpływy budżetowe". Jak podkreślił Kapica, resortowi finansów zależy nam na tym, aby administracja była bardziej efektywna w ściganiu oszustw i unikaniu opodatkowania przez tych, którzy "uczynili z tego model biznesowy".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska