Prokuratura oskarża go o napaść na 72-letnią Marię S. w grudniu 2007 roku.
Tego dnia staruszka wracała do domu rowerem z kościoła. Kiedy 24-latek
ją zobaczył, pobiegł przez pola na jej posesję. Chwycił leżącą tam deskę i
zaczaił się na staruszkę. Gdy kobieta weszła na podwórko, kilkakrotnie ją uderzył.
Przestał dopiero wtedy, kiedy zobaczył, że kobieta zaczyna dławić się krwią - myślał, że już umiera. Po wszystkim przeszukał jej torebkę, zabrał pieniądze i poszedł do domu. W portfelu były 153 zł.
Mieszkająca samotnie Maria S. całą noc leżała pod gołym niebem w kałuży
krwi. Następnego dnia znalazła ją krewna, która przyjechała w odwiedziny.
Na poniedziałkowej rozprawie Zbigniew M. przyznał się do tego, że uderzył
kobietę dwukrotnie deską w głowę i ukradł jej pieniądze. Nie przyznaje się
jednak do próby zabójstwa.
Kolejna rozprawa została zaplanowana na 30 czerwca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?