Zdzisław K. i Adrian S. wnioskują w apelacji o uniewinnienie lub uchylenie wyroków i ponowne rozpoznanie sprawy. Przypomnijmy: 29 stycznia 2002 roku głubczycki sąd uznał Adriana S. winnym spowodowania u Jacka P. obrażeń ciała w postaci krwiaka na czole oraz licznych otarć naskórka. Sąd wymierzył mu karę grzywny wysokości 900 złotych. Zdzisław K. odpowiadał za pobicie Roberta F. i spowodowanie u niego licznych obrażeń ciała. Wyrok: 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, grzywna w wysokości 2800 złotych oraz wpłata 1000 złotych na rzecz Fundacji Pomocy Dzieciom "Help" z Wrocławia oraz zakaz prowadzenia pojazdów kategorii "B" na okres dwóch lat (K. prowadził samochód pod wpływem alkoholu - 1,3 promila).
Do zajścia, które później znalazło finał w głubczyckim sądzie, doszło późnym wieczorem w poniedziałek 26 marca 2001 roku, w okolicach supermarketu "Żabka" w Głubczycach. Zdzisław K. oraz jego znajomy Adrian S. przyjechali samochodem pod sklep. K podczas parkowania auta przy wejściu do sklepu omal nie potrącił trzech nastolatków, którym w ostatniej chwili udało się odskoczyć. Kiedy K. i S. wysiedli z samochodu, doszło do sprzeczki pomiędzy nimi a trójką młodzieńców, która przerodziła się w bijatykę. Największe obrażenia odnieśli Robert F. i Jacek P. Z relacji Roberta F. wynikało, że doktor K. najpierw potrącił go samochodem, a potem pobił do nieprzytomności.
Z powodu odniesionych obrażeń Robert F. przez kilkanaście dni przebywał w głubczyckim szpitalu. W czasie tego zdarzenia Zdzisław K. kierował samochodem pod wpływem alkoholu (1,3 promila). K. odpierał zarzuty, mówiąc, że tylko się bronił, gdyż to on został napadnięty i pobity przez Roberta F. oraz jego dwóch kolegów. Adrian S. był uczestnikiem całego zajścia tylko dlatego, że bronił napadniętego kolegi.
Wyrok jest niesłuszny - czytamy w apelacji. Ustalenia faktyczne sąd poczynił w oparciu o szereg przesłuchanych świadków, z których tylko zeznaniom policjantów dał wiarę w całości, a w części uznał zeznania pokrzywdzonych za wiarygodne. Wersja o rzekomym prowadzeniu przez K. samochodu osobowego i najechaniu nim na Roberta F. powstała dopiero w jakiś czas po zatrzymaniu pokrzywdzonych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?