Składki na ubezpieczenie społeczne można płacić za granicą

Redakcja
Są już firmy oferujące wyzwolenie od ZUS-u. Ich oferta przeznaczona jest dla osób prowadzących własną jednoosobową działalność gospodarczą.

W Polsce każdy taki przedsiębiorca musi płacić składki na ZUS, co wiąże się z comiesięcznym wydatkiem rzędu prawie 800 zł. Dla wielu to ciężar trudny do udźwignięcia.

- Z tego powodu już kilka lat temu spora część moich kolegów kupowała po skrawku ziemi pod miastem i uciekało z ZUS-u do KRUS-u - opowiada proszący o anonimowość taksówkarz z Kędzierzyna-Koźla. Dzięki temu formalnie stawali się "rolnikami" i mogli płacić znacznie niższe składki. Ta praktyka była rzeczywiście popularna i sama w sobie stanowiła dowód, że reforma KRUS-u jest niezbędna. Z czasem wprowadzono pewne ograniczenia, dotyczące wysokości dochodów z działalności poza rolniczej, których przekroczenie powodowało konieczność przejścia do ZUS-u.
I na to jest jednak sposób - wystarczy zarejestrować firmę w kraju, gdzie składki są niższe niż w Polsce. A takich państw na terenie Unii Europejskiej nie brakuje i wcale nie trzeba szukać daleko. Opłacalne jest przeniesienie firmy na Wyspy Brytyjskie, ale także rejestracja w państwach nadbałtyckich pozwala sporo zaoszczędzić. Składki są tam o ponad połowę niższe jak w Polsce i zazwyczaj nie przekraczają 400 zł.

- Szwagier jeździ w Warszawie i właśnie przenosi firmę na Litwę - opowiada taksówkarz z Kędzierzyna-Koźla. - Załatwią za niego wszystkie formalności za niewielką prowizję, a on co miesiąc będzie kilka stówek do przodu. Obliczył, że starczy mu nawet na prywatne ubezpieczenie zdrowotne (które jest tańsze niż w NFZ, a gwarantuje lepsze usługi) i na emeryturę w prywatnym funduszu też odłoży.
Taka praktyka nie jest jeszcze powszechna, lecz z pewnością warto o niej wiedzieć. Pytani przez nas eksperci zgodnie przyznają: znacznie większa niż skala ucieczek przed ZUS-em za granicę jest liczba Polaków pracujących na czarno. Gdyby składki były niższe, sytuacja z pewnością uległaby poprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska