W projekcie budżetu znajduje się również zapis o prognozowanym przeciętnym wynagrodzeniu miesięcznym za przyszły rok. Na tej podstawie oblicza się składki ZUS 2020.
Nowy ZUS w 2020. Składki ZUS będą o wiele wyższe
Podstawą wymiaru składek jest 60% przewidywanego średniego wynagrodzenia. Rada Ministrów przyjęła pod koniec czerwca założenia do projektu budżetu na 2020 r. Co z nich wynika?
- zgodnie z prognozami, średnie wynagrodzenie wyniesie 5277 zł.
- 60% od średniego wynagrodzenia to 3136,20 zł – od kwoty tej zostaną obliczone składki.
Warto podkreślić, że przeciętne wynagrodzenie wzrosło z 4765 zł w 2019 r. do 5227 zł w 2020 r.
Składki w 2020 r. - szczegółowa tabela stawek
Zgodnie z wyliczeniami Businessinsidera, składki ZUS wyniosą w przyszłym roku odpowiednio:
- składka emerytalna - 612,19 zł (wzrost o 54,11 zł);
- składka rentowa - 250,90 zł (wzrost o 22,18 zł);
- składka na Fundusz Pracy - 76,84 zł (wzrost o 6,79 zł);
- składka chorobowa - 76,84 zł (wzrost o 6,79 zł);
- składka wypadkowa - 52,37 zł (wzrost o 4,62 zł).
Pełne składki wyniosą więc ok. 1069,14 zł. Do tej kwoty należy jeszcze doliczyć składkę zdrowotną, która w 2020 r. ma wynosić min. 375 zł.
Składki ZUS w 2020 r. - przedsiębiorcy komentują
Drastyczny wzrost składek ZUS w 2020 r. szeroko komentują przedsiębiorcy. Ich zdaniem drastyczne podwyżki będą mieć fatalny wpływ na funkcjonowanie polskich firm. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz skierował do Premiera Mateusza Morawieckiego list dotyczący wzrostu składek na ZUS:
Panie Premierze, od chwili ogłoszenia podwyżki składki w 2020 roku na wielu mikroprzedsiębiorców padł blady strach. Już teraz ledwo wiążą koniec z końcem. Nie chcą zamykać firm, bo praca na własny rachunek daje im radość i satysfakcję. Pana Rząd dokonał wielu dobrych zmian w funkcjonowaniu sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce. Ogromnym przełomem była Konstytucja dla Biznesu, której wdrożenie w życie poprawi prowadzenie działalności gospodarczej. Jednak bez zmian w ubezpieczeniach społecznych dla przedsiębiorców nie będziemy mogli osiągnąć podobnych warunków, jakie mają przedsiębiorcy w krajach tzw. Starej Unii. Dopóki w Polsce będzie istniał ryczałtowy ZUS, dopóty będzie on niszczył miejsca pracy i stanowił barierę dla małego biznesu, z którego mogłyby wyrastać firmy średnie i duże. Reforma systemuubezpieczeń społecznych da gospodarce nowy impuls rozwojowy, a Polakom zapewni możliwość realizacji swoich marzeń w biznesie, bez obawy, że państwowa machina w przypadku spadku dochodów zrujnuje im życie.
Do sprawy odniósł się Piotr Müller, rzecznik rządu. W rozmowie z PAP stwierdził, że wzrost składek wynika ze wzrostu płac w Polsce i rząd nie ma zamiaru wprowadzać korekt w tej kwestii:
Na razie innych działań w zakresie korekt obowiązującego od 20 lat systemu w obszarze składek ZUS nie planujemy. Obniżamy jednak podatek dochodowy, czyli wszyscy obywatele, w tym przedsiębiorcy będą płacić mniej.
Minister przedsiębiorczości i technologii: „Teraz nie wprowadzimy reformy ZUS”
Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii przyznała, że przed wyborami nie ma sensu reformować ZUS-u. Lepiej zrobić to w trakcie nowej kadencji. Jednocześnie minister nie zgodziła się z twierdzeniem, że wzrost składek na ubezpieczenie społeczne ma dramatyczne konsekwencje dla przedsiębiorców.
Jadwiga Emilewicz dla Money.pl: „To nie jest moment na wprowadzenie reformy ZUS. (…) My wiemy, że podwyżka ZUS-u nie jest związana z tym, że my podnosimy ZUS, to stopa składek na ubezpieczenie społeczne jest powiązana z płacą minimalną, którą podnieśliśmy w tym roku. Powinniśmy po wyborach otworzyć dużą debatę na temat tego jak system ubezpieczeń społecznych powinien w Polsce wyglądać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?