Skoki w Wiśle. Kamil Stoch: byłem pewny, że wracam do domu

q
Szymon Starnawski /Polska Press
- Po skoku przeszył mnie dreszczyk emocji. Byłem pewny, że wracam do domu. Na szczęście mam jeszcze szansę na to, żeby popracować i poskakać na śniegu, na który tak długo czekałem - przyznał w portalu Onet Kamil Stoch, który zajął dopiero 48. miejsce w kwalifikacjach do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle.

O ile w treningach nie wyglądało to wcale tak źle, bo Stoch zajmował 21. i 9. miejsce, to w kwalifikacjach skok mu kompletnie nie wyszedł. Do tego skakał w złych warunkach. Gorsze miało zaledwie kilku skoczków.

- Trochę trudności sprawiał mi rozbieg. Nie mogłem złapać dobrego czucia w pozycji najazdowej. Zresztą to jest mój problem od kilku tygodni. W Zakopanem było całkiem dobrze, ale tutaj są inne tory i dlatego w Wiśle na nowo muszę szukać dobrej recepty. A to nie jest jeszcze taki moment, kiedy można ze skoku na skok wszystko poprawić od razu. Trzeba się bardziej zmobilizować i wykonać dużą pracę - mówił trzykrotny mistrz olimpijski.

Teraz przed nim dwa dni ciężkiej pracy, bo pewnie będzie chciał poprawiać ze skoku na skok, choć widać, że nie jest jeszcze w pełnej dyspozycji. W sobotę wystartuje w konkursie drużynowym, a w niedzielę w indywidualnym.

- Postaram się trzymać swojego planu. A ten jest prosty. Konsekwentna praca. Tej jest bardzo dużo do zrobienia. To są dopiero pierwsze skoki tej zimy. Jest zatem wiele czasu - opowiadał Stoch.

Skoczek z Zębu nie ukrywał, że początek sezonu jest zawsze trudny. - Pojawiają się wielkie emocje. Jest duża chęć rywalizacji. Pojawia się nowy bodziec w postaci śniegu. To powoduje, że sami staramy się robić coś, czego w tym momencie nie jesteśmy w stanie. I nawet ja, tak doświadczony skoczek, też mam wpadki. I nie wstydzę się przyznać do tego. Na moje szczęście nie zakończyłem udziału w zawodach w Wiśle - analizował.
Źródło: Onet

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Skoki w Wiśle. Kamil Stoch: byłem pewny, że wracam do domu - Dziennik Zachodni

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska