Dziś w Zespole Szkół Zawodowych nr 4 w Opolu uczniowie obchodzili I Światowy Dzień Kelnera. Na przyszłych techników organizacji usług gastronomicznych czekało 14 konkurencji, m.in. slalom miedzy stolikami na czas.
- Bo kelner musi sobie poradzić na sali pełnej ludzi - mówi Marcin Gumuliński, uczeń ZSZ nr 4 w Opolu. - Warto w takich sytuacjach mieć dobre układy z DJ, który w czasie podania potraw puszcza spokojniejszą muzykę.
W trakcie zawodów przyszli technicy mieli także okazję sprawdzenić swoje zdolności manualne, a także cierpliwość.
- To jedna z najważniejszych cech dobrego kelnera - mówi Violetta Duda, uczennica ZSZ nr 4 w Opolu. - Nigdy nie wiadomo, na jakiego klienta się trafi.
- Dlatego mamy zajęcia z psychologii - dodaje Marcin. - Musimy potrafić wyczuć osobę, która obsługujemy. Czy woli być traktowany bezosobowo, czy wręcz przeciwnie.
Uczniowie nie mają problemu ze znalezieniem pracy. - Widzimy, że spora grupa, jeszcze w trakcie nauki, weekendami pracuje - mówi Magdalena Makos, nauczyciel w ZSZ nr 4 w Opolu.
Na absolwentów czekają nie tylko opolskie restauracje, ale także lokale za granicą, czy praca na rejsowych statkach. - Zarobki są nieporównywalne - mówi Marcin. - W Polsce średnio za godzinę kelner dostaje 10 zł, w krajach Unii Europejskiej cztery razy tyle.
Jednak większość uczniów póki co planuje zostać na Opolszczyźnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?