Śląskie kobiety się nie nudzą

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Panie potraktowały zjazd w Strzeleczkach bardzo poważnie. Frekwencja na sali była prawie stuprocentowa.
Panie potraktowały zjazd w Strzeleczkach bardzo poważnie. Frekwencja na sali była prawie stuprocentowa.
Wydarzenie. Podtrzymują tradycje śląskiej kuchni. Mają czas na organizowanie turniejów sportowych i chęć, by zajmować się adopcją na odległość. W Strzeleczkach spotkały się w czwartek na dorocznym zebraniu.

Związek Śląskich Kobiet Wiejskich reprezentowało w Strzeleczkach ponad 70 delegatek. Nie zabrakło prawie nikogo.

- Byłyśmy bardzo przejęte rolą gospodyń - mówi Gertruda Kurpiela, liderka miejscowego koła. - Część ciasta piekłyśmy własnymi rękami, by jak najlepiej ugościć kobiety z całego regionu.

Wśród gości spotkania był Herbert Czaja, prezes Opolskiej Izby Rolniczej. Panie cieszyły się z tulipanów, jakie każdej z nich podarował. Ale szczególnie interesowało je, co nowego, szykuje rolnikom Unia Europejska. Jak praca na Zachodzie wpłynie w najbliższych latach na unijne dopłaty. Jak mogą wyglądać w przyszłości rolnicze emerytury.

Zebranie roczne to okazja, by się dowiedzieć czegoś nowego i dzielić się pomysłami i inicjatywami. Koło w Dolnej zaprosiło wszystkie panie z regionu do udziału (w czerwcu) w turnieju piłki siatkowej kobiet po trzydziestce.
- Panowie mają u nas swój turniej piłkarski - mówi Brygida Kopa, członkini zarządu koła związku kobiet. - Mamy nadzieję, że zawody siatkarek też się przyjmą. Specjalnie przesunęłyśmy troszkę barierę wieku uczestniczek, by nikt się nie krępował i byśmy wszystkie mogły się razem dobrze bawić w sport.
Panie w Dolnej - jak i w wielu innych kołach - są żywym dowodem na to, że śląskie kobiety nie potrafią się nudzić. Organizują zabawy karnawałowe, a w czasie ferii wyjścia do kina czy na lodowisko dla dzieciaków. Oczywiście dla wszystkich, bo koło jest ważną częścią wiejskiej społeczności. Zorganizowały trzy lokalne wystawy fotograficzne, uczestniczą - z sukcesami - w konkursach kulinarnych. Razem z parafią zbierają dary dla Ukrainy. Z mariankami przygotowują paczki dla chorych i dla samotnych.

- Między innymi po to się co rok spotykamy, by podsumować naszą pracę w ubiegłym roku i dzielić się różnymi pomysłami, które chcemy zrealizować w tym, który trwa - mówi Maria Żmija-Glombik, przewodnicząca zarządu Związku Śląskich Kobiet Wiejskich. - Na przykład nasze koło w Walcach włączyło się w adopcję na odległość dzieci z Afryki, z Burkina Faso. Uczestniczki zjazdu zaaprobowały pomysł ufundowania nagrody rzeczowej w kategorii dzieci uczestniczących w Wojewódzkim Konkursie Kroszonkarskim, by ta tradycja nie zaginęła. Jesienią planujemy zorganizować ogólnowojewódzką imprezę: Jesienny Kiermasz Smaków Domowych. Będziemy na niej promować nasze zapasy na zimę - dżemy, kompoty, nalewki, przetwory - kapustę, ogórki, grzybki, leberwurst i domowy makaron.

Już wkrótce - 25 marca - w Kornicy w powiecie krapko-wickim - odbędzie się tradycyjny pokaz wielkanocnych stołów. Ta aktywność jest zaraźliwa. W ostatnim roku dołączyło do związku 29. koło - w Przewozie w gmnie Cisek. Kolejne - spod Raciborza - wejdzie do organizacji wkrótce. Tylko się cieszyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska