Wykład o kobietach śląskiego okręgu przemysłowego wygłosiła w Bibliotece Caritas w ramach 8 Dni Kultury Niemieckiej na Śląsku Opolskim prof. Joanna Rostropowicz.
Prelegentka przypomniała, że już na mocy prawa górniczego z 1769 roku posiadacze ziemscy mogli eksploatować złoża ze swoich majątków.
Głównym tematem spotkania nie było jednak wydobycie "czarnego złota", ale życie kobiet na Górnym Śląsku.
- Kto chce je poznać, powinien przeczytać książkę Valeski von Bethusy-Huc - polecała pani profesor. - Zostawiła obraz Górnego Śląska w swoich nowelach i powieściach. Jak na owe czasy była to kobieta wyemancypowana, chętnie rozmawiała z wieśniakami i opisywała ich codzienne życie.
Zdaniem prof. Rostropowicz na przełomie XIX i XX w. kobiety śląskie były bardzo aktywne. Prowadziły salony, gdzie czytano poezję i nieraz były pisarkami. Nie bały się wyrażać własnego zdania - także na temat polityki i religii. Jedną z "wielkich" śląskich kobiet była Lina Morgenstern.
- Urodziła się w 1830 r. we Wrocławiu, pochodziła z bogatej żydowskiej rodziny i była wielką społecznicą. W czasie Wiosny Ludów powołała dla biednych, tzw. stowarzyszenia groszowe, a w latach 60. XIX wieku kuchnie ludowe. Kiedy mąż stracił majątek, to ona utrzymywała liczną rodzinę. Założyła sześć przedszkoli i zakład, w którym kształcono przedszkolanki. Lina udowodniła, że śląskie kobiety wyszły z kuchni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?