Targi nto - nowe

Sława jest jak magnes

Jan
Agnieszka Wrześniak nie była zadowolona ze swojego pierwszego występu przed kamerami.
Agnieszka Wrześniak nie była zadowolona ze swojego pierwszego występu przed kamerami.
Na wczorajszym spotkaniu zorganizowanym w klubie studenckim "Kocioł" pojawiło się kilkadziesiąt młodych osób marzących o filmowej karierze.

Casting zorganizowali członkowie zespołu filmowego Ananas i Niezależnej Grupy Filmowej "Naked Lamers". Grupy zajmują się kręceniem filmów niezależnych i szukają nowych twarzy do przygotowywanych przez siebie produkcji.
- Wszystkie osoby, które dzisiaj przyszły, znajdą się w naszej bazie danych i jak będziemy przygotowywać swoje filmy, to będziemy dzwonić - mówi Piotr Kaziuk z "Naked Lamers".
Chętnych było wielu. Nie zniechęcała ich świadomość, że za swój udział w filmie niezależnym nie dostaną ani grosza.
- Będę robić to co lubię. Na scenie jestem prawdziwsza niż w rzeczywistości - mówi Karolina Cieńska, studentka UO.
Wszyscy przyszli aktorzy musieli stanąć twarzą w twarz z kamerą. Organizatorzy przygotowali dla nich trzy zadania do wyboru. Mogli przedstawić scenę pod hasłem: co byś zrobił, gdyby zostało ci 15 minut życia. Można było też porozmawiać z Bogiem o złym świecie albo pokazać burzę emocji.
- Przyszłam tu, żeby się sprawdzić i nie jestem z siebie zadowolona. Nie sadzę, żeby w tej grupie znalazło się dla mnie miejsce - mówi Agnieszka Wrześniak, uczestniczka castingu.
Najlepsi uczestnicy castingu na pierwsze telefony mogą czekać w grudniu. Wtedy to grupa "Naked Lamers" rozpocznie kręcenie swojej nowej etiudy.
- Mogę tylko powiedzieć, że jej głównym tematem będą uczucia - mówi Piotr Kaziuk.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska