- Nie chcę osiągnąć żadnych korzyści dla siebie, chcę tylko by sądy traktowały obywateli poważnie, nie łamały praw człowieka, nie tłamsiły obywateli - mówi Sławomir Ficenes.
Sprawa pana Sławomira rozpoczęła się od pozwu jego byłej żony o podwyższenie alimentów.
- Nie migam się od ich płacenia, straciłem pracę, jestem bezrobotnym i nie mam z czego - mówi Sławomir Ficenes.
Pan Sławomir napisał już dwie skargi na łamanie konstytucji. - Sądy już dwa razy odrzuciły mi wnioski o nagrywanie rozpraw. Jestem bezsilny w starciu z machiną sądowniczą.
Rano pan Sławomir złożył wizytę w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu. Tam zrzekł się jurysdykcji państwa polskiego i oddał dowód osobisty.
Sławomir Ficenes protestuje przed Sądem Okręgowym w Opolu na placu Daszyńskiego. Ma transparent z napisem "Protest Głodowy Przeciw Łamaniu Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw człowieka i Podstawowych Wolności".
Obok wbite są dwie polskie flagi i ta Unii Europejskiej. Mężczyzna siedzi naprzeciwko drzwi wejściowych do sądu na białym ogrodowym krzesełku.
- Będę protestował do skutku, albo aż mi sił zabraknie - mówi pan Sławomir.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?