SLD chce pytać opolan o Kowalczyków

Treść napisu, która planowany jest na tablicy pamiątkowej:

KONTYNUATOROM WALKI O WOLNĄ I NIEPODLEGŁĄ POLSKĘ

W NOCY Z 5 NA 6 PAŹDZIERNIKA 1971 R. BRACIA JERZY I RYSZARD KOWALCZYKOWIE
WYSADZILI AULĘ WYŻSZEJ SZKOŁY PEDAGOGICZNEJ W OPOLU
KU PRZESTRODZE I OPAMIĘTANIU ZBRODNIARZY Z SB, MO, LWP I ICH MOCODAWCÓW Z PZPR, SPRAWCÓW MASAKRY ROBOTNIKÓW WYBRZEŻA W GRUDNIU 1970 R.

CZYNEM TYM UNIEMOŻLIWILI MAJĄCĄ ODBYĆ SIĘ NASTĘPNEGO DNIA HANIEBNĄ CELEBRACJĘ WRĘCZANIA ZBRODNIARZOM NAGRÓD I ORDERÓW ZA PRZELANIE POLSKIEJ KRWI.

Tablica miałaby zawisnąć na opolskim ratuszu w październiku. Upamiętniłaby Jerzego i Ryszarda Kowalczyków, którzy w 1971 roku wysadzili aulę Wyższej Szkoły Pedagogicznej w akcie protestu przeciwko polityce PRL.

Prezydent zgodził się na tablicę, a także na jej współfinansowanie. Pomysł podzielił jednak opolan, a swój protest szykuje miejskie SLD.

- Nie możemy milczeć, gdy przychodzą do nas ludzie i pytają, co zrobimy, aby zablokować wmurowanie tablicy - opowiada Małgorzata Sekula, radna i lider miejskiego SLD. - Dziś o tych ludziach mówilibyśmy jak o terrorystach. Komuś takiemu tablica się nie należy!

Lewica chce w przyszłym tygodniu przeprowadzić sondaż wśród opolan.

- Postawimy stoliki w centrum oraz na osiedlach i będziemy prosili opolan o odpowiedź na pytanie, czy są za lub przeciw powieszeniu tablicy - mówi Lucjusz Bilik, przewodniczący klubu SLD. - Uchwała ws. tablicy ma niebawem trafić na sesję i te głosy sprzeciwu, bo nie wątpię że będzie ich większość, pokażemy m.in. radnym. Mam nadzieję, że pomogą, bo my w radzie mamy tylko 5 szabel.

Przypomnijmy, że pomysłodawcą powieszenia tablicy jest Opolskie Stowarzyszenie Pamięci Narodowej.

W Opolu powstał też honorowy komitet wspierający tę inicjatywę (są w nim m.in. dr Sławomir Cenckiewicz, redaktor Jacek Karnowski, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, poeta Jarosław Marek Rymkiewicz).

Ostateczną decyzję w sprawie upamiętnienia braci podejmie rada miasta w sierpniu lub we wrześniu.