„Czyn braci Kowalczyków, zniszczenie auli WSP, w świetle obowiązującego prawa w Polsce, a także w krajach całego świata jest uznawany za akt terroru zagrażający zdrowiu i życiu ludzi” - czytamy w dokumencie podpisanym przez lidera SLD w Opolu Józefa Ciupka. „Podkładanie bomb spotyka się z potępieniem na całym świecie. Wyjątkiem jest Polska, gdzie ze względów politycznych z terrorystów robi się bohaterów”.
- Nikt z partii opozycyjnych nie zauważył tego przestępstwa - mówił dziś na konferencji prasowej zwołanej przed budynkiem prokuratury Józef Ciupek. - Skoro terroryzm w Polsce jest karalny, zdecydowaliśmy się to zawiadomienie złożyć. Bo kto publicznie pochwala popełnienie przestępstwa, podlega grzywnie do 180 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności na rok. Tymczasem nazwanie ulicy imieniem braci Kowalczyków jest nie tylko pochwałą, ale może być zachętą do działań terrorystycznych dla osób, którym nie podoba się aktualna sytuacja polityczna, a zapragną za przykładem braci Kowalczyków stać się bohaterami.
- Pan wojewoda nie rozmawiał z mieszkańcami ul. Obrońców Stalingradu - dodał rzecznik prasowy SLD w Opolu Janusz Spiegel. - Wzywamy mieszkańców, którzy poniosą koszty zmiany nazwy ulicy, by rachunek wysyłali na adres pana wojewody.
CZYTAJ Dekomunizacja ulic w Opolu. Miasto ma już ulicę upamiętniającą braci Jerzego i Ryszarda Kowalczyków
Wojewoda o zmianie nazw ulic w Opolu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?