Śledczy sprawdzają, co zabiło ryby w Nysie Kłodzkiej

www.pzw.org.pl
Z Nysy Kłodzkiej wyciągnięto ponad 700 kilogramów ryb - głównie jazie, leszcze, bolenie, sumy.
Z Nysy Kłodzkiej wyciągnięto ponad 700 kilogramów ryb - głównie jazie, leszcze, bolenie, sumy. www.pzw.org.pl
Pod koniec czerwca z rzeki wyłowiono prawie tonę śniętych ryb.

Są już wyniki badań próbek wody pobranych z Nysy Kłodzkiej na wysokości Piątkowic pod Nysą. - Nic nie wskazuje na to, by woda była zatruta - mówi prokurator Lidia Sieradzka.

Nyska prokuratura wszczęła jednak śledztwo w sprawie zanieczyszczenia rzeki. Gdyby udało się wytypować winnych, wówczas groziłoby im do 5 lat więzienia.

Wędkarze, z którymi rozmawialiśmy wskazują jednak na fakt, że próbki wody były pobierane kilka godzin po zdarzeniu, więc zanieczyszczenia mogły popłynąć w dół rzeki.

Przypomnijmy: pod koniec czerwca wędkarze zauważyli pływające na powierzchni śnięte ryby. Wiele z nich zatrzymało się też na kratach elektrowni wodnej w Piątkowicach.

Według Polskiego Związku Wędkarskiego w Opolu, wyciągnięto stamtąd ponad 700 kg śniętych ryb.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska