Dla Opolan to godzinka drogi i pomysł na jednodniowy wypad. Ślęża i okolice, jakich nie znacie.

Źródło Beyera

Z wielu źródeł na Ślęzy, to jest chyba najbardziej ukryte i niedostępne, dzięki czemu jego odnalezienie dostarcza sporo satysfakcji. Podczas, gdy nazwy innych źródełek zostały zmienione, razem z tablicami, tutaj mamy wciąż oryginalne, poniemieckie nazewnictwo.

Źródło zostało nazwane imieniem Alberta Beyera, radcy sądu okręgowego, miłośnika i malarza Sobótki. Beyer amatorsko zajmował się ilustratorstwem, grafiką i malarstwem. Na południowym stoku Ślęży znajdowała się hala jego imienia.

Jak dziś dotrzeć do źródła? Jest to dosyć skomplikowane i wymaga odejścia leśnymi dróżkami od szlaku. Musimy z żółtego szlaku Tąpadła - szczyt zejść w prawo (idąc od przełęczy), w miejscu gdzie zaczyna się granica ścisłego rezerwatu (ustawiona jest charakterystyczna czerwona tablica). Wchodzimy na tzw. drogę pod skałami. Kiedyś efektowną i uczęszczaną, dziś praktycznie zapomnianą i nieutrzymywaną. Trzymając się tej drogi, będziemy szli do źródła około 30 minut.