Ślimaczy się remont Domu Kultury przy ul. Skarbowej

Czekamy na ten dom kultury już od wielu lat. Wygląda na to, że jeszcze musimy się uzbroić w cierpliwość - rozkłada ręce Jan Woźniak, mieszkaniec Koźla.

Ludzie z Koźla narzekają, że sześć lat temu zamknięto jedyne kino Hel. Potem wyłączono z użytkowania Dom Kultury przy ul. Skarbowej, bo okazało się, że strop sali widowiskowej grozi zawaleniem. Wreszcie miasto zdobyło 5 mln zł z Unii Europejskiej na odnowienie placówki i ponad rok temu rozpoczęły się prace remontowe.

W tegorocznym budżecie gminy zarezerwowano 5 mln zł na dokończenie inwestycji. Miała być gotowa pod koniec maja i już wiadomo, że tak się nie stanie.

- Szacujemy, że prace zakończą się we wrześniu - przyznaje Artur Maruszczak z wydziału inwestycji kozielskiego magistratu.

Biorąc pod uwagę konieczność odbiorów technicznych i wykonania ewentualnych poprawek, obiekt będzie czynny najwcześniej pod koniec października. A to oznacza, że nie będzie można z niego korzystać podczas zaplanowanych na wrzesień Dni Twierdzy Koźle.

Skąd te opóźnienia? Robotnikom prace utrudniła najpierw zeszłoroczna majowa powódź, a potem dodatkowo skomplikowała je surowa zima. Opóźnienia nie spowodują jednak konieczności oddania pieniędzy, które miasto dostało na remont z Unii.

W przebudowanym budynku powstanie m.in. nowoczesna sala widowiskowo-kinowa na 150 miejsc. Filmy i koncerty oglądać będziemy w pawilonie dobudowanym do lewego skrzydła budynku. Dzięki temu mieszkańcy uzyskają większy wybór filmów, bowiem w istniejącym już kinie Chemik część premier musi być powtarzana przez dwa tygodnie. Wówczas nie można puszczać innych obrazów.

Pod domem kultury zagospodarowane zostanie także miejsce na imprezy plenerowe. W samym budynku znajdą się również pomieszczenia na salę taneczną, konferencyjną, galerię i rozmaite pracownie, gdzie realizować swoje pasje będą mogli członkowie kółek muzycznych i plastycznych. Ma tu również powstać studio nagrań.