Śliskie chodniki

Jarosław Staśkiewicz [email protected]
- Na takim chodniku nietrudno o upadek - pokazuje komendant straży miejskiej w Namysłowie, Arkadiusz Oleksak.
- Na takim chodniku nietrudno o upadek - pokazuje komendant straży miejskiej w Namysłowie, Arkadiusz Oleksak.
Po pierwszych opadach śniegu widać, że nie wszyscy są przygotowani do zimy. W Namysłowie i Brzegu odczuwają to piesi.

Zwracamy uwagę właścicielom posesji i sklepów na stan chodników po opadach śniegu - mówił wczoraj Arkadiusz Oleksak, szef namysłowskich strażników miejskich, którzy od rana sprawdzali stan chodników i ulic. - Przez ostatnie dwa tygodnie przypominaliśmy o konieczności odśnieżania i posypywania chodników piaskiem, a teraz będziemy to egzekwować także z pomocą mandatów - ostrzega Oleksak, pokazując sklepy na rynku w Namysłowie, przed którymi o godz. 11 nadal zalegał śnieg szybko zamieniający się w równie śliską błotnistą maź.

- Największy problem jest właśnie z właścicielami sklepów, bo oni przychodzą do pracy o godz. 9 lub 10 i dopiero wtedy zabierają się za odśnieżanie. Z kolei w niedzielę niektórzy w ogóle zapominają o tym obowiązku - mówił komendant straży miejskiej.
Wczoraj chodniki w centrum Namysłowa były w większości uprzątnięte, ale bez trudu można było też trafić na zalegający śnieg lub błoto. Po jednym z takich chodników drobiła Stefania Podgórna. - Potem bolą mnie łydki, bo trzeba chodzić na palcach i bardzo uważać, żeby się nie poślizgnąć - skarżyła się emerytka.
Na śliskie deptaki można było trafić po wschodniej stronie ratusza, a także przy ul. Obrońców Pokoju. Najczęściej zaśnieżone były fragmenty chodników na rogach ulic lub w miejscach, gdzie nie ma budynków. W takim wypadku straż miejska musi ustalić, do kogo należy obowiązek sprzątania.

Mniejszy problem ze śniegiem był wczoraj na ulicach Brzegu.
- Sprawdziliśmy około jednej trzeciej miasta i można powiedzieć, że właściciele posesji spisują się dobrze - oceniał Krzysztof Szary, komendant straży miejskiej. - Zdają oni sobie sprawę z odpowiedzialności w razie wypadku i z tego, że nawet ubezpieczenie nie zwalnia ich z dbałości o stan chodnika. Oczywiście zima wielu zaskoczyła, tym bardziej, że śnieg spadł w nocy, ale sytuacja jest poprawna - dodawał komendant.
Mimo to, również w centrum Brzegu nietrudno było znaleźć nieuprzątnięte chodniki. Śnieg i błoto zalegało wczoraj m.in. przy ul. Chrobrego: przed budynkiem mieszkalnym przy przystanku autobusowym oraz w okolicach dawnego "domu chleba".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska