Słodkie dzieci mają w Opolu swoje miejsce

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Fot. Arch. prywatne
W Opolu przy Polskim Stowarzyszeniu Diabetyków powstał oddział dla najmłodszych cukrzyków.

Oddział dla dzieci, młodzieży i osób z cukrzycą typu I powstał z inicjatywy rodziców dzieci chorujących na cukrzycę.
- Każdy, kto nagle dowiaduje się, że jego dziecko jest tak poważnie chore, czuje się zagubiony i przerażony. Potrzebna mu jest nie tylko pomoc medyczna, którą otrzymuje od lekarza diabetologa czy pielęgniarek edukacyjnych, ale też wsparcie rodziców, którzy są w podobnej sytuacji, mają już swoje doświadczenia i mogą się nimi podzielić - mówi Ewelina Tomechna, prezes oddziału wojewódzkiego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.

- Przewlekła choroba dziecka zmienia całe życie rodziny. W takiej sytuacji najbardziej potrzebni są inna mama czy tata, którzy podniosą na duchu i pokażą, że z cukrzycą można normalnie żyć - dodaje Anna Wyspiańska, prezes oddziału małych diabetyków.
Choremu dziecku potrzebny jest także kontakt z innymi dziećmi, aby mogło przekonać się, że nie tylko ono choruje. Że w podobnej sytuacji są również inne dzieci, które mimo choroby mają radosne i szczęśliwe dzieciństwo.

Grupę wsparcia spontanicznie stworzyli rodzice i dzieci chorujących na CT 1. Wszystko zaczęło się od Facebooka, gdzie podczas wakacji ubiegłego roku zawiązała się grupa Opolskie Słodziaki. We wrześniu zorganizowano w Opolu pierwsze spotkanie, na które przyszło ponad 20 osób wraz z pociechami.

- To był najlepszy dowód na to, że takie spotkania są potrzebne - podkreśla Anna Wyspiańska. - Teraz odbywają się one raz w miesiącu w siedzibie Centrum Dialogu Obywatelskiego przy ul. Koraszewskiego. Dzieci się integrują, spędzają czas m.in. na zajęciach plastycznych, a rodzice w tym czasie mogą się poznać, wymienić doświadczeniami albo wziąć udział w szkoleniu.
Na całym świecie cukrzycę ma 54o tys. dzieci w wieku 0-14 lat. Rocznie diagnozuje się 86 tysięcy nowych przypadków, najwięcej w Europie.

W Polsce na cukrzycę typu I choruje 18 tysięcy dzieci. Z każdym rokiem ich przybywa, zwłaszcza tych od pierwszego do drugiego roku życia. Informacja o chorobie dziecka zawsze wywołuje szok u najbliższych. Radzenie sobie z nią wymaga kontaktu z całym zespołem specjalistów - lekarzy, pielęgniarek, psychologów, dietetyków.

W Polsce wciąż brakuje systemowych rozwiązań, także tych pozamedycznych - pracowników socjalnych i organizacji pozarządowych. Rodzice w dużej mierze skazani są na samopomoc.

Priorytetem opolskiego oddziału jest edukacja, wsparcie i integracja dzieci oraz pomoc rodzicom, ale oddział otwarty jest też na dorosłych już diabetyków z cukrzycą typu I. Bo nadrzędnym celem jest szeroko rozumiane działanie na rzecz zmagających się z tą chorobą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska