Abp Alfons Nossol obchodził był ostatnio aż trzy jubileusze: 85. urodziny, 60 lat kapłaństwa i 40 biskupstwa. Dziś na zasłużonej emeryturze, ciągle jeszcze aktywny, na ile zdrowie i okoliczności pozwalają.
W związku z tym, że są to okoliczności z natury rzeczy dość nieliczne, warto skorzystać z okazji i zauważyć, co ksiądz arcybiskup ma nam do powiedzenia: „Dawno nie było w nas i wokół tyle nienawiści. Gdzie na co dzień jest Chrystus? Chrystus, który nam objawił pełnię Bożej miłości”. To są słowa aktualne w katolickim kraju, gdzie ciągle jeszcze większość przynajmniej raz w tygodniu idzie się pomodlić do kościoła. Wycierają kolanami posadzki, a czy coś w głowie, w duszy zostaje?
Można powiedzieć: gdyby nie było problemu, nie byłoby takich słów, pełnych troski, ale i goryczy, że tak się sprawy potoczyły. W życiu publicznym mamy coraz więcej Kościoła, ale jeśli to się nie przełoży na nasze życie, wnętrze, nie będzie z tego nic, oprócz picu i fotomontażu.
Inna sprawa, że dobrze by było, gdyby takie słowa przestrogi ze strony pasterza padały częściej z ust nie księdza emeryta, tylko hierarchów urzędujących, mających większe możliwości dotarcia do ludzkich sumień.
Ksiądz Nossol całe życie budował mosty porozumienia, między ludźmi, a nawet narodami, co szczególnie na Opolszczyźnie ma znaczenie. Co dziś zostało z tej pracy, w dobie kolejnej antyniemieckiej nagonki? Słuchajmy autorytetów, bo one nie biorą się z niczego.
Zobacz też: INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju [17.08.2017]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
