Samochód zatrzymano do kontroli na drodze między Opolem a Kluczborkiem. Alkohol znajdował się w plastikowych butelkach, w jakich zazwyczaj sprzedaje się olej roślinny. Kierowca, 23-letni Dariusz M. i jego towarzysz, o 2 lata młodszy Patryk G. próbowali przekonać funkcjonariuszy, że to rozcieńczalnik do farb i lakierów, zamówiony przez ekipę budowlaną.
Po dokładnym zbadaniu zawartości butelek okazało się, że znajdował się w nich 90-procentowy alkohol ze śladami odkażalnika. W 975 butelkach było 887,5 litra spirytusu o wartości 52 650 złotych. Niezapłacony podatek akcyzowy od takiej ilości alkoholu to 39 170 zł.
Patrykowi G. i Dariuszowi M. grozi grzywna nawet do 30 tys. zł. Na poczet kary zabezpieczono busa, którym jechali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?