Służba na amfie

Kes
Prokuratura Wojskowa w Opolu wszczęła postępowanie przygotowawcze w sprawie posiadania i rozprowadzania narkotyków. Wśród osób podejrzewanych są zarówno żołnierze, jak i cywile.

Do niedawna przypadki znalezienia narkotyków u opolskich żołnierzy były sporadyczne. Potwierdzeniem tego, że problem narkotyków jest jednak obecny w wojsku, była samobójcza śmierć jednego z żołnierzy na terenie Opolszczyzny. Przy postrzelonym młodym człowieku znaleziono trzy puste torebki, najprawdopodobniej po amfetaminie.
- W toku naszych ustaleń dotarliśmy do dwóch żołnierzy z jednostki wojskowej na terenie Opolszczyzny, którym przedstawiliśmy zarzuty. Jeden z nich został już aresztowany na trzy miesiące - powiedział "NTO" podpułkownik Marek Golińczak, zastępca prokuratora wojskowego w Opolu.

Aresztowany żołnierz posiadał przy sobie niewielką ilość amfetaminy. Jak stwierdził prokurator, niewykluczone, że na swój własny użytek.
Drugi podejrzany, któremu na razie tylko przedstawiono zarzut posiadania i rozprowadzania narkotyków (wniosek o areszt pójdzie do sądu), miał przy sobie 15 woreczków amfetaminy.

- Wyjaśnił, że zamierzał je sprzedać na terenie jednostki wojskowej. Podał nazwisko dilera, od którego nabył narkotyk. Jest to osoba cywilna - relacjonuje podpułkownik Marek Golińczak.
Prokurator wojskowy dodał, że to dopiero początek postępowania, lecz sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone, że podejrzani są członkami większej grupy zajmującej się handlem narkotykami na terenie jednostek wojskowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska