W latach PRL-u, kiedy nie było jeszcze supermarketów i galerii handlowych, blaszak pełnił taką rolę. Był największym centrum handlowym w Kluczborku. Znajdowały się tam sklepy i restauracja Kolorowa.
Od wielu lat budynek jednak niszczał, chociaż nadal znajdują się tam sklepy.
Poprzedni zarząd z prezesem Tadeuszem Szpakowskim chciał sprzedać budynek. Zgodę na to wydało walne zgromadzenie członków spółdzielni.
Po przejęciu rządów nad spółdzielnią nowy prezes Andrzej Nowak wstrzymał decyzję o sprzedaży. Zlecił wykonanie ekspertyzy technicznej.
- Stan techniczny budynku jest zły, mimo to rzeczoznawca wycenił jego wartość na kilka milionów zł. Pawilon znajduje się w najlepszym pod względem handlowym miejscu w mieście pod kątem przepływu mieszkańców - uważa prezes Andrzej Nowak.
- Przygotowujemy przetarg na sprzedaż pawilonu. W gminnym planie zagospodarowania przestrzennego ta działka przeznaczona jest na handel i usługi. Chcielibyśmy, żeby powstała tutaj sieć sklepów - dodaje prezes Nowak.
Nabywca pawilonu będzie miał wolną rękę: czy chce remontować pawilon, czy też rozbierze go i zbuduje od podstaw nowy budynek.
Co ciekawe, Spółdzielnia Mieszkaniowa „Przyszłość” nie jest jedynym właścicielem blaszaka. W pawilonie swoje lokale wykupiło na własność dwóch najemców.
- Porozumieliśmy się i razem będziemy sprzedawać ten budynek, bo tak będzie korzystniej - mówi Andrzej Nowak.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?