Słynny park zdrojowy w Głuchołazach to teren prywatny

Fot. Krzysztof Strauchmann
Teresa Cichoń z Głuchołaz (od lewej), Radosław Duda z Międzyzdrojów i Wiktoria Cichoń z Częstochowy. Turystom nie przeszkadza prywatny właściciel, ale mieszkańcy obawiają się, że park kiedyś może zostać zamknięty.
Teresa Cichoń z Głuchołaz (od lewej), Radosław Duda z Międzyzdrojów i Wiktoria Cichoń z Częstochowy. Turystom nie przeszkadza prywatny właściciel, ale mieszkańcy obawiają się, że park kiedyś może zostać zamknięty. Fot. Krzysztof Strauchmann
Spacerowicze, którzy latem chętnie odwiedzają malowniczy park zdrojowy w Głuchołazach, nie zdają sobie sprawy, że chodzą po prywatnym terenie. Deweloper z Krakowa zapewnił, ze użyczy park miastu.

W ubiegłym roku gmina Głuchołazy starannie odnowiła 2-hektarowy park, za prawie 2 mln zł z unijnego programu współpracy transgranicznej Polska - Czechy.

- Zawarliśmy z właścicielem gruntu umowę nieodpłatnego użyczenia tego terenu na 10 lat (do 2019 roku) z możliwością przedłużenia. Mieszkańcy nie muszą się obawiać, że wstęp do parku będzie ograniczony - mówi burmistrz Głuchołaz Edward Szupryczyński.

Odpowiedni zapis znalazł się w księdze wieczystej terenu. Gdyby doszło do sprzedaży gruntu, zobowiązanie przejdzie na następnego właściciela. Marian Bryksy, krakowski deweloper i właściciel głuchołaskiego zdroju, od roku szuka kogoś, kto pomoże mu wybudować na miejscu dawnego hotelu Leśny nowoczesny hotel i centrum SPA.

- Kryzys w branży nieruchomości mija. Teraz jestem zajęty przede wszystkim porządkowaniem działalności deweloperskiej mojej firmy - powiedział nam Marian Bryksy. - Będę jednak bardziej energicznie szukał inwestora dla Głuchołaz, żeby ta budowa mogła ruszyć jak najszybciej.

Jeśli inwestor będzie chciał zbudować hotel samodzielnie, jestem nawet gotowy sprzedać mu wszystko w całości.

I właściciel, i władze miejskie przyznają, że rozmawiały już na temat odsprzedania gminie zagospodarowanego 2-hektarowego parku.

- Nie mogę go oddać za darmo. Zaproponowałem władzom miejskim cenę, za jaką sam kupiłem nieruchomość. Inaczej działałbym na szkodę swojej firmy - mówi Marian Bryksy. - Niestety, nie stać nas na taki wydatek - komentuje burmistrz.

Liczący w sumie 7 hektarów teren w zdroju, m.in. z ruinami dawnego basenu, parkiem i sąsiednią muszlą zdrojową, w 2001 roku został przekazany przez radę miejską jako wkład miasta do spółki "Park Wodny".

Spółka jednak nie wybudowała aquaparku, zbankrutowała i została zlikwidowana W 2006 roku teren kupił Marian Bryksy i po kilku latach przerwy na nowo otworzył dla imprez nieczynną muszlę zdrojową z amfiteatrem. Leśny amfiteatr jest teraz wynajmowany przez jego spółkę na organizację miejskich imprez.

Czytaj e-wydanie »
od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska