Śmiałkowie ścigali się w I Super Sprincie Festiwalowym. Emocji nie brakowało nikomu. "Samochód musi być dobrze przygotowany"

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Na terenie żwirowni w Starych Siołkowicach odbył się I Super Sprint Festiwalowy. Na niełatwej i technicznej trasie można było sprawdzić swoje umiejętności.
Na terenie żwirowni w Starych Siołkowicach odbył się I Super Sprint Festiwalowy. Na niełatwej i technicznej trasie można było sprawdzić swoje umiejętności. Milena Zatylna
W sobotę 25 listopada na terenie żwirowni w Starych Siołkowicach odbył się I Super Sprint Festiwalowy zorganizowany przez Automobilklub Opolski.

W zawodach wystartowało 14 z 16 zgłoszonych załóg. Trasa liczyła niecałe dwa kilometry długości. Natomiast Każda załoga startująca w imprezie miała prawo do czterech przejazdów szutrowej próby sprawnościowej.

- To jest uzupełnienie i kontynuacja tradycji rajdu festiwalowego, który w tym roku ma przerwę. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku zrobimy jego 54 edycję – informuje Michał Gnieździuch z Automobilklubu Opolskiego, dyrektor I Super Sprintu Festiwalowego. – Wybraliśmy żwirownię W Starych Siołkowicach, bo to ciekawe miejsce, gdzie jest potencjał na zrobienie fajnej próby sprawnościowej. Próba jest szybka z elementami jazdy technicznej, gdzie większą rolę odgrywają umiejętności kierowcy, a mniejszą samochód. Moc jest ważna, ale nie decyduje o osiągnięciu dobrego wyniku.

Były wyboje, kałuże, sporo błota. W gotowości czekali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Starych Siołkowicach, by pomagać tym, którzy mogli ewentualnie utknąć na trasie. Ich pomoc bardzo się przydała.

- Dla niektórych mogła to być trudna trasa, ale trudność polega na tym, że jest szuter, gdzie samochody „dostają” i dodatkowo jeszcze kałuże – tłumaczy Michał Gnieździuch. - Aby był dobry wynik, musi być dobrze przygotowany samochód. Potrzebna jest też duża doza odwagi. Jeśli się to złoży w całość, można osiągnąć fajny wynik. Ale ci, którzy nie mają z rajdami styczności na co dzień, to takie zawody zwiększą ich umiejętności. Można je później wykorzystać podczas codziennej jazdy za kółkiem. Jeżeli startuje się w tego typu imprezach, to się pewniej czuje za kierownicą i w kryzysowych sytuacjach można wyjść obronną ręką, oczywiście jadąc względnie bezpiecznie.

Jedyną kobietą startującą w imprezie była Barbara Kraus ze Skoroszyc.

- Bardzo lubię jeździć, dużymi autami, małymi autami, i szybko, ale ostrożnie i zgodnie z przepisami, bo od dawna nie mam mandatów – mówi Barbara Kraus. - Ale na rajdzie jak się da, lubię "depnąć". Startuję od dawna, mam na koncie wiele imprez tego typu. Dziś mamy problemy techniczne, więc na bardzo dobry wynik nie liczę. Jadę rekreacyjnie i dla zabawy.

- Dobrze, że się ta impreza odbywa. Mam nadzieję, że wrócimy do cyklu dla amatorów, dla ludzi z ulicy, po co mają na drogach piłować swoje auta. Wisienką na torcie byłoby, gdyby wyścig na Górze św. Anny powrócił do kalendarza imprez wyścigów górskich. To nasze marzenie, ale dosyć realne – informuje Marcin Moczarski z Grodkowa, wiceprezes Automobilklubu Opolskiego, wicemistrzem Polski w rajdach historycznych w klasie open, który równo 20 lat temu zdobył wicemistrzostwo Opolszczyzny w klasyfikacji generalnej.

Jak mówią organizatorzy, super sprint miał charakter kameralny, ale był też okazją do powspominania. Gdyż na finał imprezy zaplanowane było spotkanie w urokliwym Barze Pod Lasem w Nowych Siołkowicach.

- Mają być dzisiaj z nami uczestnicy, którzy kiedyś startowali na Rajdach Festiwalowych. Zapowiedział się na przykład Antoni Wróbel, który startował w pierwszym rajdzie festiwalowym, 54 lata temu. Wówczas jechał trabantem – informuje Stanisław Kozłowski, rzecznik prasowy Automobilklubu Opolskiego. - Mamy nadzieję, że dzięki tym wspomnieniom, ukazaniu jak piękną imprezą jest Rajd Festiwalowy, zachęcimy młodych do startów i podtrzymywania tradycji.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska