Śmieci nie można samemu wywieźć na wysypisko

Katarzyna Kownacka, Artur Janowski
1 stycznia zmianieły się przepisy dotyczące wywozu śmieci na wysypisko. (fot. www.nto.pl)
1 stycznia zmianieły się przepisy dotyczące wywozu śmieci na wysypisko. (fot. www.nto.pl)
By pozbyć się śmieci, trzeby wynająć kontener albo zlecić to firmie. Zmieniło się prawo. Chcesz się pozbyć śmieci? Już nie możesz ich sam wywieźć na wysypisko.

1 stycznia zmianieły się przepisy dotyczące wywozu śmieci na wysypisko. Trzeba pdpisać umowę z firmą zajmującą się wywozem, albo wynająć kontener.

Zobacz: Nie chcą sortowni śmieci w sąsiedztwie

- Trzydniowa dzierżawa najmniejszego, o pojemności siedmiu metrów sześciennych, kosztuje 170 złotych plus VAT, a większego - 240 złotych plus VAT - informuje Wojciech Dobek, pracownik składowiska. - A oprócz tego za każdą tonę domowych śmieci trzeba zapłacić 174 złote 69 groszy.

Zakład Komunalny, który administruje wysypiskiem, przyznaje, że do końca ubiegłego roku kilkadziesiąt osób miesięcznie samodzielnie przywoziło swoje śmieci. Tymczasem od kilku lat powinny to robić wyspecjalizowane firmy.

- Zgodnie z przepisami ustawy o odpadach każdy właściciel lub zarządca posesji musi mieć umowę na usuwanie odpadów i dokumenty, które świadczą, że taka usługa jest wykonywana - tłumaczy Apolonia Klepacz z firmy Remondis, zajmującej się wywózką śmieci. - Prawo do kontrolowania tych umów ma gmina. Komuś, kto takiej umowy nie ma, może nawet w ramach kary naliczyć opłatę roczną według górnych stawek.

Michał Korzeluch, kierownik składowiska odpadów, przyznaje, że w Opolu dopiero od końca ubiegłego roku przepisy respektowane są rygorystycznie.

- Osoba prywatna może przywieźć na wysypisko tylko odpady budowlane, gałęzie czy ściętą trawę, które trafią na kompostownik - tłumaczy.

Zobacz co o zmianie myślą Opolanie w portalu nto.pl

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska