Do wypadku doszło w czerwcu 2008 r. w Strzelcach Opolskich. 19-letni Łukasz chciał dorobić trochę pieniędzy na wakacje. Znalazł pracę w zakładzie Intersilesia McBride, gdzie zatrudniony został na umowę-zlecenie przez firmę Impel.
Zgodnie z umową 19-latek miał wykonywać pracę w magazynie. Zamiast tego został skierowany do obsługi specjalistycznej maszyny wytwarzającą plastikowe butelki.
Jak ustalił sąd Łukasz nie był odpowiednio przeszkolony. Ponadto urządzenie, na którym pracował czasami się klinowało - wtedy chłopak wchodził do środka i wyciągał stamtąd plastikowe tworzywo. W dniu wypadku Łukasz także wszedł do maszyny. W pewnym momencie urządzenie ruszyło i go przygniotło. Okazało się, że wcześniej mechanik wymontował z niego zabezpieczenia.
Na ławie oskarżonych zasiadły cztery osoby: Tomasz S. - kierownik działu produkcji, mechanik Gerard F., brygadzista Piotr P. i Mariusz D., który po wypadku zacierał ślady.
Strzelecki sąd skazał dzisiaj trójkę z nich, a jednego uniewinnił. Tomasz S i Piotr P., którzy odpowiadali za produkcję zostali skazani odpowiednio na 8 i 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata.
Mariusz D. za zacieranie śladów usłyszał wyrok 5 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata.
Cała trójka musi zapłacić ponadto nawiązkę w wysokości 1500 zł oraz pokryć koszty procesu - ok. 3 tys. zł.
Sąd uniewinnił jednocześnie Gerarda F., który wymontował z urządzenia kostkę odpowiadającą za zabezpieczenia. Ustalił bowiem, że mechanik jedynie wykonał polecenie. Nie miał wpływu na to, że osoby odpowiadające za produkcję dopuściły maszynę w takim stanie do użytku.
Więcej informacji na temat wyroku w piątek w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?