Śmierdzący Lany Poniedziałek. Pod Ozimkiem z kranów leciała cuchnąca woda

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Próbki wody we wtorek (14.04) zostały pobrane do badania. Wyniki prawdopodobnie będą znane następnego dni.
Próbki wody we wtorek (14.04) zostały pobrane do badania. Wyniki prawdopodobnie będą znane następnego dni. MikesPhotos from Pixabay
Mieszkańcy Chobia skarżą się, że ciecz - która polała się z sieci w drugi dzień świąt (13.04) - przypominała ścieki. Podobny problem pojawił się w pobliskich Kuziorach. Spółka komunalna wyjaśnia sprawę.

- Czegoś takiego jeszcze nie widziałam. W Lany Poniedziałek odkręciłam kran, żeby umyć naczynia, a z rur poleciała brunatna ciecz, która śmierdziała jak szambo - relacjonuje mieszkanka Chobia w gminie Ozimek.

Podobny problem tuż przed Wielkanocą zgłaszali mieszkańcy pobliskich Kuziorów. - Woda jest cuchnąca, a my nie wiemy, jaka jest przyczyna. Do gotowania nikt jej nie używa, bo strach - słyszymy.

- U nas problem pojawił się w świąteczny poniedziałek i to, co leciało z kranu faktycznie przypominało ścieki - potwierdza Magdalena Panitz, sołtys Chobia. - Pracownicy "komunalki" przepłukali sieć i woda się oczyściła, ale nadal nie wiemy, skąd się wziął problem. W pobliskim sklepie zabrakło wody butelkowanej, bo każdy chciał mieć zapas. Nadal nie wiemy, czego się spodziewać.

Spółka komunalna próbuje ustalić, co było źródłem kłopotu. - Ta sama stacja uzdatniania wody zaopatruje również Mnichus i Grodziec. W tych miejscowościach problem jednak nie wystąpił, więc wykluczyliśmy zanieczyszczenie ujęcia wody - mówi Mirosław Wiciak, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. - Nie wiemy, co dokładnie wydarzyło się na końcowym odcinku sieci, czyli w Chobiu i Kuziorach. Być może nastąpiło uwolnienie osadów, które naturalnie odkładają się na ścianach rur wodociągowych. Przepłukaliśmy sieć i poszczególne przyłącza. Jeśli faktycznie taka była przyczyna, to płukanie powinno rozwiązać problem.

Ale szef spółki komunalnej nie wyklucza też innej opcji. - Część użytkowników korzysta z sieci wodociągowej oraz równolegle z instalacji hydroforowej. Jeśli ona działa wadliwie, może się zdarzyć, że zanieczyszczona woda ze studni będzie wtłaczana do sieci wodociągowej - mówi Mirosław Wiciak. - Sprawdzamy również taki wariant.

Próbki wody we wtorek (14.04) zostały pobrane do badania. Wyniki prawdopodobnie będą znane następnego dnia. - Do tego czasu zalecamy ostrożność w korzystaniu z sieci wodociągowej - mówi prezes Wiciak. - Prosimy też, by mieszkańcy informowali nas o tym, gdyby stan wody znowu się pogorszył.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska