Śmiertelne pobicie przed "Opolaninem". Przed Sądem Okręgowym w Opolu ruszył proces w tej bulwersującej sprawie

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
30-letni Radosław K. z Opola odpowiada za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Jego proces rozpoczął się dziś (5.04) przed Sądem Okręgowym w Opolu.
30-letni Radosław K. z Opola odpowiada za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Jego proces rozpoczął się dziś (5.04) przed Sądem Okręgowym w Opolu. Mirela Mazurkiewicz
Nie wiadomo, jak to się stało, że mieszkaniec Rzeszowa stał się bezdomny i wylądował w Opolu. Zginął kilka dni później, gdyż po pobiciu nie był w stanie „zarabiać”. - Byłem zdenerwowany, bo jak można cały dzień nie załatwić żadnych pieniędzy, żeby nam poprawić stan majątkowy – mówił prokuratorowi 30-letni bezdomny, który zasiadł dziś (5.04) na ławie oskarżonych.

Artur W. mieszkał w Rzeszowie. Mężczyzna nadużywał alkoholu, co stało się powodem rozpadu rodziny. W czerwcu 2021 roku miał wyjechać do pracy w Niemczech. Jego bliscy do dziś nie wiedzą, jak znalazł się w Opolu.

– W lipcu tata zadzwonił, żeby pożyczyć ode mnie pieniądze. Domyśliłem się wtedy, że chyba jest w Polsce – mówił dziś (5.04) przed Sądem Okręgowym w Opolu syn mężczyzny. Pod koniec lipca ojciec zadzwonił do niego z życzeniami urodzinowymi. Znowu potrzebował pożyczki. – To był nasz ostatni kontakt. W kolejnych dniach dzwoniłem do taty, ale nie odbierał. Któregoś razu odebrał oskarżony i stwierdził, że tata śpi. Po godzinie spróbowałem znowu, ale w słuchawce odezwał się Radosław K. Był wulgarny.

To, co się działo z rzeszowianinem w ostatnich dniach życia można odtworzyć na podstawie wyjaśnień Radosława K. Z późniejszą ofiarą poznał się kilka dni wcześniej w Opolu. Artur W. szukał wówczas samochodu, który miał zostawić na jednym z parkingów, ale nie wiedział, gdzie dokładnie. Rzeszowianin powiedział nowemu znajomemu, że w Opolu jest tylko przejazdem. Mężczyźni spali pod mostem i w rejonie galerii handlowej na ul. Ozimskiej. Utrzymywali się m.in. zbierając butelki, a pieniądze wydawali na biesiady solidnie zakrapiane alkoholem.

Podczas jednej z takich eskapad po mieście doszło do spięcia.

– Artur powiedział, że jestem skur…, a moja kobieta to kur…, choć jej nie znał. Uderzyłem go wtedy. Dostał pięścią w oko – mówił w postępowaniu przygotowawczym Radosława K.

Później była kolejna libacja, w trakcie której Artur miał ponownie obrażać krewnych Radosława. Tym razem, jak twierdzi oskarżony, obelgi padły pod adresem jego ojca.

30-latek zaczął okładać kompana pięściami i kopać w brzuch, a później mężczyźni poszli spać. Następnego dnia Artur miał problem z utrzymaniem równowagi, źle też wyglądał.

Większą część dnia spędził leżąc w zaroślach, nieopodal galerii handlowej na ul. Ozimskiej, ale – jak twierdzi oskarżony – nie chciał, by wzywać do niego karetkę. Radosław znalazł więc sobie innego kompana do picia i ruszył w miasto.

- Wieczorem wróciłem pod galerię i się wściekłem, że Artur przez cały dzień leży w krzakach i nic nie załatwia. Byłem trochę podpity i Artur dostał wpierdziel – mówił przed prokuratorem 30-latek. - Zacząłem go bić z łokcia w twarz sześć razy, w głowę dostał z buta ze dwa razy, a później nogą w brzuch ze trzy razy. Ja już byłem tak zdenerwowany, bo jak można cały dzień nie załatwić żadnych pieniędzy, żeby nam poprawić stan majątkowy – relacjonował oskarżony.

Ostatecznie Radosław K. zaalarmował znajdujących się w pobliżu policjantów. Powiedział, że jego kolega został ciężko pobity, ale winę zrzucił na tajemniczego „rosłego mężczyznę”. Artur dzień później zmarł w szpitalu. – Ja nie chciałem go tak zmasakrować – mówił później oskarżony.

30-latek odpowiada za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Jego proces rozpoczął się dziś (5.04) przed Sądem Okręgowym w Opolu.

od 12 lat
Wideo

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska