Do tragedii doszło kiedy kierujący kią - Kazimierz D., włączał się do ruchu z drogi wewnętrznej w miejscowości Jagienna na drogę powiatową.
Według ustaleń śledczych z Kluczborka, mężczyzna nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu drogą główną motocykliście.
- Doszło do zderzenia - mówi prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Motocyklista zmarł. Jak się okazało był nim Bogusz K., policjant z komisariatu w Dobrzeniu Wielkim, który właśnie jechał na służbę. Funkcjonariusz miał 39 lat. W policji służył od 12. Pozostawił żonę i dwoje dzieci.
- Podczas śledztwa pozyskaliśmy opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, który wskazał, że kierujący motocyklem nie był w stanie uniknąć zderzenia z samochodem, a nieznaczne przekroczenie przez pokrzywdzonego dopuszczalnej w tym miejscu prędkości, nie miało wpływu na zaistnienie i przebieg wypadku - mówi prokurator Bar.
Kazimierz D. odpowiadać będzie za spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym. To przestępstwo, za które grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
- Na końcowym etapie postępowania przygotowawczego Kazimierz D. przyznał się do winy wskazując, że choć upewniał się, czy może wykonać bezpiecznie manewr włączania się do ruchu, to nie zauważył nadjeżdżającego motocykla - mówi Stanisław Bar.
Sprawę rozpoznawać będzie Sąd Rejonowy w Kluczborku.