Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego lądował w centrum Opola. Zobacz zdjęcia

Krzysztof Marcinkiewicz
Krzysztof Marcinkiewicz
Śmigłowiec LPR wylądował w centrum Opola.
Śmigłowiec LPR wylądował w centrum Opola. fot. Mario
W sobotę, 20 listopada na ul. Plebiscytowej w Opolu wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Służby porządkowe na kilkanaście minut zablokowały ruchliwą ulicę.

Przed godziną 9.00 zespół ratowniczy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Polskiej Nowej Wsi został wezwany do mężczyzny, który w domu stracił przytomność, a żadna karetka pogotowia nie była akurat dostępna.

- Wspomagaliśmy działania pogotowia, które prosiło nas o zabezpieczenie miejsca lądowania śmigłowca – mówi dyżurny stanowiska kierowania opolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Rekord zakażeń COVID-19 w roku 2023 - video flesz

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
20 listopada, 15:51, Gość:

Paranoja

20 listopada, 17:33, przemo_opole:

Niestety. Ratować trzeba, a chore jest to, że w centrum miasta nie ma karetki i trzeba dodawać starty i lądowania (a to się liczy do przeglądów) śmigłowca i ryzykować potencjalne problemy z lądowaniem i startem w zabudowanym terenie.

Po lądowaniu w Rynku w Kluczborku nie pozostaje cień wątpliwości co do umiejętności pilotów. Tylko po co tak ryzykować?

To tylko świadczy o głupocie. Strażacy o wiele szybciej by go przetransportowali do szpitala niż przyleciał helikopter. Poza tym chora sensacja.

p
przemo_opole
20 listopada, 15:51, Gość:

Paranoja

Niestety. Ratować trzeba, a chore jest to, że w centrum miasta nie ma karetki i trzeba dodawać starty i lądowania (a to się liczy do przeglądów) śmigłowca i ryzykować potencjalne problemy z lądowaniem i startem w zabudowanym terenie.

Po lądowaniu w Rynku w Kluczborku nie pozostaje cień wątpliwości co do umiejętności pilotów. Tylko po co tak ryzykować?

G
Gość
Paranoja
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie