Smolasty rozbił auto w Warszawie
Norbert Smoliński, znany szerszej publiczności jako Smolasty, to uznany polski muzyk, którego kariera w ostatnich latach wyprowadziła niemal na szczyt polskiej sceny muzycznej.
Raper współpracował z wieloma artystami znanymi głównie z polskiej sceny hip-hopowej takimi jak Kizo, Young Leosia, Szpaku, Malik Montana czy ReTo, ale też z innymi gwiazdami jak Ewa Farna czy Doda.
To właśnie z Dorotą Rabczewską w ostatnim czasie osiągał największe sukcesy, a ich wspólny singiel z 2023 roku "Nim zajdzie słońce" okazał się strzałem w dziesiątkę. Jak dotąd na samej platformie YouTube piosenka była odsłuchana ponad 91 milionów razy, a także można było ją usłyszeć niemal w każdym radiu. Niedawno ukazała się ich nowa wspólna produkcja. "Nie żałuję" również może się już pochwalić kilkunastomilionowymi odsłonami na YouTube.
Teraz jednak Smolasty będzie musiał skupić się na innych sprawach, ponieważ w niedawnym wypadku ucierpiało jego auto.
McLaren Smolastego kosztował dwa miliony złotych
Internauta działający w mediach społecznościowych pod nazwą "Miejski Reporter" zamieścił nagranie, z którego wynikać ma, że Smolasty doprowadził do wypadku w Warszawie, w którym znacznie ucierpiało jego auto. Straty mogą się okazać odczuwalne dla portfela, ponieważ samochód ma kosztować ponad dwa miliony złotych!
"Znany artysta, Smolasty rozbił McLarena za ponad 2 mln w Śródmieściu. Do zdarzenia doszło w rejonie ulicy Łazienkowskiej z Czerniakowską w Śródmieściu. Kierujący sportowym autem marki McLaren 750 wjechał w dwa pojazdy. Pierwszy z nich to zatrzymująca się na czerwonym KIA a w trakcie odbicia w prawo uderzył też w Toyotę. Jak się okazało sprawcą jest znany artysta Smolasty. Nikomu nic się nie stało" - czytamy na profilu Miejskiego Reportera.
Smolasty przyznał się do winy i spisał oświadczenie z poszkodowanym, w związku z czym kolizja odbyła się bez udziału służb mundurowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?