Solidarność nie chce zamiany szpitali w spółki

Redakcja
Broszurki mieszkańcom Opola rozdawali m.in. Waldemar Kościelny (z prawej) i Jerzy Zając z sekcji zdrowia opolskiej "S".
Broszurki mieszkańcom Opola rozdawali m.in. Waldemar Kościelny (z prawej) i Jerzy Zając z sekcji zdrowia opolskiej "S". fot. Krzysztof Świderski
Opolscy związkowcy manifestowali przeciwko planom prywatyzacji służby zdrowia.

Zanim członkowie "Solidarności" wyruszyli sprzed swojej siedziby przy ul. Damrota, by przemaszerować ulicami Opola, przewodniczący sekcji zdrowia wydał oświadczenie.

- Rząd, nie słuchając w ogóle opinii związków zawodowych, chce jak najszybciej przeforsować w Sejmie projekt ustawy o przekształceniu szpitali w spółki prawa handlowego - powiedział Ireneusz Sołek. - My się jednak na powszechną prywatyzację służby zdrowia nie zgadzamy. Boimy się, że państwo straci kontrolę nad zdrowiem narodu. Nie ma żadnej gwarancji, że po tej zmianie wszystkie szpitale będą nadal leczyć. Może w nich powstać coś innego. W spółce będzie liczył się zysk, a nie dobro pacjentów. Ono zejdzie na drugi plan.

Związkowcy rozdawali mieszkańcom Opola broszurki, przypominające gazetkę reklamową jednej z sieci handlowych.
Na jej okładce były zdjęcia premiera Tuska i wicepremiera Pawlaka, przebranych za lekarzy, obok satyryczne hasła: "Teraz spółka, czyli ratuj się, kto może". "Oferta ważna do wyczerpania (pacjenta)", "Dostawka na szpitalnym korytarzu z 70-procentowym rabatem".
- Przy pomocy tej gazetki, którą dzisiaj rozdajemy w całym kraju, chcemy ośmieszyć projekt, tylko tyle jest on wart - dodał Sołek.

Związkowcy odwiedzili też biura posłów i europosłów PO: Leszka Korzeniowskiego, Stanisława Jałowieckiego, Tadeusza Jarmuziewicza i Danuty Jazłowieckiej, gdzie zostawili petycję w sprawie reformy. Zastali tylko posłankę Jazłowiecką.

- Wiem, że się pani podpisała pod projektem - wytknął jej Sołek. - Szkoda, że nie zasięgnęła pani wcześniej opinii związków. Będziemy domagać się referendum, bo 90 procent Polaków jest przeciw prywatyzacji szpitali.

- Obiecuję, że sprawdzę, jakie były ustalenia "białego stołu" i 7-miesięcznych konsultacji społecznych, a jakie znalazły się w projekcie ustawy - zapewniła Danuta Jazłowiecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska