Spada zadłużenie gminy Baborów

Gmina pod koniec 2010 wprowadziła radykalny program naprawczy, aby wyjść z ponad 7,5-milionowego zadłużenia.

Kiedy obecna burmistrz objęła stanowisko w 2010 roku, dług gminy wynosił ponad 7,5 miliona złotych. Na koniec tego roku ma on wynosić niecałe 5 milionów - gmina cały czas - od 1,5 roku - spłaca też olbrzymie odsetki - co miesiąc 100 tys. złotych.

Program naprawczy zakładał m. in. likwidację jednej z filii szkoły, połączenie wszystkich placówek szkolnych i przedszkolnych w jeden zespół. - Już samo to działanie daje w ciągu 4 miesięcy pół miliona zmniejszenia kosztów - szacuje burmistrz.

Zlikwidowano też Gminny Zespół Oświaty, Kultury i Sportu, a część jego pracowników przeszła do nowo utworzonego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego. Na bazie poprzedniego ośrodka kultury powstały dwie nowe instytucje - Gminny Ośrodek Kultury i gminna biblioteka. Program naprawczy zakładał też zmniejszenie wynagrodzeń i redukcję etatów.

Na przełomie 2010/2011 wszyscy pracownicy niepedagogiczni mieli zmniejszone wynagrodzenia - między 10 a 13 proc. Tak jest do tej chwili. - To moja bolączka - przyznaje Elżbieta Kielska. - Wiem, że pracownicy są już u kresu wytrzymałości, bo pensje są bardzo niskie - dodaje.

Pocieszyć może informacja, że urzędnicy planują podnieść zarobki prawie wszystkim pracownikom, którzy nie są nauczycielami. Prawie - bo podwyżka ominie tych, którzy obejmują stanowiska związane z księgowością. - Chcemy wrócić do stawek, które były 1,5 roku temu, ale kierownicy i główne księgowe nie otrzymają podwyżek. Mieli oni i tak wysokie pensje - wyjaśnia burmistrz.

W związku z reorganizacją placówek oświatowych i zwiększeniem pensum nauczycielom - "nieprzedmiotowcom", czyli m.in. logopedom i pedagogom, zredukowano 14 etatów. W nadchodzącym roku szkolnym kolejne 3 stanowiska nauczycielskie będą zredukowane.

Według sprawozdań Regionalnej Izby Obrachunkowej gmina jako jedyna w powiecie głubczyckim za ubiegły rok wykazała nadwyżkę budżetową wysokości 2,5 miliona złotych, czego nie było we wcześniejszych kadencjach. Całość tej nadwyżki zostanie przeznaczona na spłatę zadłużenia.