Chodzi o to, żeby nie budować przypadkowej ścieżki rowerowej według schematu: są pieniądze na przebudowę chodnika, więc przy okazji zrobimy dobrze rowerzystom - tłumaczy Piotr Pośpiech, starosta kluczborski. - Chcemy mieć najpierw plan, który określi, gdzie potrzebna jest ścieżka, którą można dojechać np. do dworca PKS i tam przesiąść się do autobusu, a rower zostawić pod wiatą. Mówimy też o parkingach dla kierowców, którzy przesiądą się do pociągów.
Te wszystkie rozwiązania ma wyznaczyć plan mobilności, który na zamówienie subregionu Kluczbork-Namysłów-Olesno opracują
specjaliści z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
- Komunikacja publiczna kojarzy się z pociągami i autobusami. Ale kolej jest poza zasięgiem decyzji powiatów, więc tu pozostają autobusy i - na co chcemy położyć nacisk - komunikacja rowerowa, a w miastach rozwiązania dla pieszych - mówi Paweł Rydzyński z TOR-u.
Te plany mają praktyczny wymiar: bez nich samorządy nie mogłyby starać się o europejskie dotacje z programów wspierających infrastrukturę i ekologię. - Unia daje pieniądze na rozwój transportu konkurencyjnego dla samochodów, a jednocześnie wspiera wszystko, co wpływa korzystnie na środowisko - tłumaczy Ry¬dzyński. - Dlatego nasz plan zmierza w kierunku... rowerów.
Oczywiście nie wszyscy zrezygnują z aut - to byłaby utopia, ale chodzi o to, by zmniejszyć odsetek ludzi korzystających z nich na co dzień.
Powiaty i gminy mają już swoje pomysły. Namysłów chce np. zorganizować ścieżki rowerowe tak, by mieszkańcy wsi wokół miasta - rozlokowanych w promieniu kilku kilometrów - mogli dojeżdżać do pracy, szkoły czy na zakupy właśnie rowerami. Z kolei powiat kluczborski, którego PKS już obsługuje siedem gmin, planuje zakup nowych autobusów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?