Śpiochy zapłacą więcej?

Lis
Kilkunastu uczniów dojeżdżających z Kluczborka do Zespołu Szkół Rolniczych w Bogdańczowicach zostaje od paru dni rano na przystanku, bo nie mieszczą się do miejskiego autobusu.

W ofercie szkoły było zapewnienie dojazdu - opowiada zgłaszający nam sprawę czytelnik. - Tymczasem moja córka już trzeci dzień z rzędu nie dojechała na lekcje, bo nie zabrał jej autobus. Do pewnego czasu kursował też bus szkolny. Teraz nie jeździ.
Specjalny autobus miejski dla uczniów ZSR w Bogdańczowicach ma 3 kursy. Pierwszy o godz. 7.20, a ostatni tuż po 8.00. Do dyrektora szkoły Jana Sadowskiego dotarły już informacje o kłopotach transportowych młodzieży.
- Pierwszy autobus jedzie właściwie pusty, w drugim nie są zajęte nawet wszystkie miejsca siedzące, a o 8.00 autobus nie jest w stanie pomieścić wszystkich uczniów - mówi dyrektor Sadowski. - Wniosek jest prosty - uczniowie nie lubią wcześniej wstawać. Będziemy starali się jakoś ten problem rozwiązać. Mamy już pewien pomysł i być może wprowadzimy go w życie.
Tym pomysłem ma być zmiana cen biletów w zależności od godziny odjazdu autobusu. Bilet na autobus o 7.20 będzie kosztował 80 gr, drugi kurs 1 zł, a ci uczniowie, którzy chcą pospać dłużej, zapłacą np. 1,20 zł.
- A jeśli chodzi o szkolny bus, musieliśmy z niego zrezygnować ze względów finansowych - wyjaśnia Jan Sadowski. - W tej chwili nie stać nas na dodatkowy etat dla szkolnego kierowcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska