Spokój beniaminka

Tadeusz Wyspiański
Wczoraj w opolskim AZS-ie odbyła się konferencja prasowa, podczas której poinformowano o planach beniaminka w serii B.

Jak informowaliśmy wcześniej, męski zespół AZS ma już sponsora - Kablobeton SA Warszawa - w znalezieniu którego pomogła posłanka Aleksandra Jakubowska. Przed kilkoma dniami podpisana została umowa, dzięki której akademicy po raz pierwszy, od kiedy grają, mają zapewnione pieniądze na sezon. - Nie mogę powiedzieć, ile to jest pieniędzy - stwierdził Leszek Szlachta, członek zarządu sekcji. - Jest to umowa handlowa objęta tajemnicą, jednak mogę zdradzić, że po pierwszej rundzie rozgrywek sponsor oceni nasze wyniki i - jeśli będą dobre - powiększy pulę pieniędzy. Mamy również zapewnienie władz Politechniki Opolskiej, która nadal będzie wspomagać nasz zespół.
Bogdan Matuszewicz, prezes sekcji, cieszył się z tego, że po raz pierwszy AZS może zaplanować wydatki na cały sezon. - Kablobeton - powiedział, gwarantuje około siedemdziesięciu procent naszych potrzeb i może jeszcze dodatkowo dołożyć grosza. Nie byliśmy jeszcze nigdy w tak komfortowej sytuacji.

- Dzięki temu możemy, czego nie było jeszcze w tym klubie, pojechać na dwa obozy w góry i nad morze - cieszył się trener Paweł Czerepok. Jan Baniak, urzędujący prezes AZS-u, chwalił sponsora za to, że nie chce afiszować się w nazwie drużyny. - Nadal będziemy grać jako AZS Opole. Jedynym warunkiem jest to, żeby w AZS-ie grali studenci - siatkarze, a nie siatkarze zawodowcy. Na pierwszym miejscu jest nauka, a dopiero potem sport.

- Naszym pierwszym rywalem w lidze - powiedział Paweł Czerepok - będzie BBTS Bielsko-Biała (13.10. - dop,. red.). Tydzień później akademicy podejmą w Opolu Resovię Rzeszów. Trener opolan mówił o wzmocnieniach drużyny, zdradzając jednak tylko jedno nazwisko - Jakuba Zagai. - Trzon zespołu pozostaje z ubiegłego sezonu, mamy zgrany kolektyw, a o nowych nazwiskach porozmawiamy później - stwierdził. - Naszym celem jest utrzymanie w lidze i to na dziś powinno wystarczyć - zakończył.

- Proszę wybaczyć, ale do wyborów nie pokażę się na żadnym meczu AZS-u, chociaż bardzo kocham siatkówkę - powiedziała posłanka Jakubowska. - Nie chciałabym, aby powstało podejrzenie, że moja pomoc dla AZS-u ma związek z kampanią wyborczą. Życzę drużynie sukcesów, chciałabym, aby czystość sportu, którą prezentował AZS Opole, w dalszym ciągu była chlubą tej drużyny i żeby Opole poczuło się odpowiedzialne za losy tego zespołu, chociażby w udostępnianiu jej hali do rozgrywek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska