Społeczniczka z Brzegu zarzuciła urzędniczce, że ma pracę po znajomości. Usłyszała wyrok

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Działaczka za zniesławiające wpisy stanęła przed sądem. Ten warunkowo umorzył postępowanie, a od jednego zarzutu ją uniewinnił.

Społeczniczka, która w ubiegłym roku została radną, zarzuciła Ewie Miller, zatrudnionej wówczas w biurze Rady Miejskiej w Brzegu, że dostała pracę po znajomości. Twierdziła też, że Miller nie ma kompetencji, by zajmować to stanowisko.

Sąd uznał, że mogło to poniżyć urzędniczkę i narazić na utratę zaufania. Dlatego warunkowo umorzył postępowanie o roczny okres próby.

- Warunkowe umorzenie nie jest uniewinnieniem. Sąd uznał winę tej pani i wymierzył jej karę - mówi Ewa Miller.

Skazana podkreśla z kolei, że do wydarzeń doszło w 2017 roku, a więc gdy nie byłą jeszcze radną.

Twierdzi, że nie działała z premedytacją, a jej wpisy były wynikiem emocjonalnej reakcji i zaangażowania się w obronę osób, które były krytykowane i obrażane przez Ewę Miller. Radna dodaje też, że miała jedynie wrażenie, że urzędniczka dostała pracę po znajomości.

Społeczniczka ma zapłacić 1,5 tys. złotych na cele społeczne oraz zwrócić Ewie Miller 7 tys. złotych, które ta wydała na prawnika. Radna zamierza się odwołać w sprawie tych ostatnich kosztów.

Drugi zarzut dotyczył wręczenia podczas sesji radym oraz burmistrzowi apelu w sprawie Ewy Miller, który miał zniesławiać kobietę. Sąd uniewinnił społeczniczkę od tego zarzutu.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska