Spółka Wodociągi i Kanalizacja ma odpowiadać za eksploatację kanalizacji burzowej. To oznacza nową opłatę dla części mieszkanców Opola

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Nowa opłata dla części mieszkańców Opola. Ma związek z kanalizacją burzową
Nowa opłata dla części mieszkańców Opola. Ma związek z kanalizacją burzową Andrzej Wiśniewski
Opole chce przekazać WiK obowiązek eksploatacji kanalizacji burzowej oraz związanych z tym kosztów, ponoszonych na rzecz Wód Polskich. Ma to dać miastu sporą oszczędność. Oznacza to jednak, że gospodarstwa podłączone do kanalizacji burzowej obarczone będą dodatkową opłatą.

W uchwale czytamy, że tylko w 2019 roku miasto zapłaciło Wodom Polskim ponad 4,5 mln zł z tytułu tzw. usług wodnych. W pierwszym kwartale tego roku opłata ta wyniosła ponad 1 mln zł.

- Przy okazji tworzenia Wód Polskich w 2017 r. wprowadzono opłatę od wód opadowych. Do tej pory była ona opłacana z budżetu miasta, a więc de facto z podatków wszystkich mieszkańców, choć dotyczy części opolan, których gospodarstwa połączone są z kanalizacją burzową - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik urzędu miasta.

Dlatego ratusz chce przekazać eksploatację kanalizacji wód opadowych i roztopowych na terenie Opola spółce Wodociągi i Kanalizacja. To jednak oznacza, że WiK będzie pobierać opłaty od tych gospodarstw połączonych z tą kanalizacją.

- Mechanizm naliczania tej opłaty będzie jeszcze sprecyzowany, a jej wysokość ustalona przez radę miasta - zapowiada Katarzyna Oborska-Marciniak.

- Pragnę podkreślić, że to nie jest opłata, która będzie zasilać budżet Opola albo zasoby WiK. Pieniądze te będą przekazywane Wodom Polskim i jest to opłata pobierana przez to państwowe gospodarstwo za to, że deszcz padający nad miastem spływa do Odry, a potem do Bałtyku. Opole nie będzie zresztą w pełni odciążone od tej opłaty. Miasto nadal będzie bowiem ponosić koszty związane z opadami spływającymi z dróg do tej kanalizacji - mówi pani rzecznik.

Jeśli radni przegłosują tę uchwałę, to jej zapisy - a tym samym i nowa opłata dla części mieszkańców - obowiązywać będą od początki 2021 roku.

- Bardzo liczymy jednak na to, że zmiana ta zachęci ludzi do odłączania się od kanalizacji burzowej na rzecz zatrzymywania wód opadowych na terenie swoich nieruchomości. Takie działania sprzyjają bowiem małej retencji - argumentuje Katarzyna Oborska-Marciniak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska