Sponsor ważniejszy od wiernego kibica

Ewa Bilicka Tomasz Gdula
Wczoraj o świcie, po trzydziestu minutach sprzedaży, zabrakło w Opolu biletów na mecze Ligi Mistrzów w Siatkówce. W kasie Mostostalu Azotów pozostało natomiast kilkadziesiąt biletów na pierwszy dzień turnieju.

Rozgoryczeni kibice szturmowali kasę w opolskim "Okrąglaku" i żądali wyjaśnień, jak mogło dojść do takiej sytuacji. - To jest draństwo! Po co w ogóle były informacje, że 18. marca sprzedawane są bilety, skoro o godzinie 9.00 już ich nie ma? - mówi Jerzy Walichowicz. Czuje się oszukany. Pierwszy raz przyszedł pod "Okrąglak", w niedzielny wieczór.
- Na kasie była informacja, że biletów na siatkówkę nie ma. Miały być sprzedawane dziś. Tymczasem okazuje się, że bilety sprzedano niemal w nocy, po kryjomu. Gdybym wiedział, to przyszedłbym tu o północy i zajął kolejkę.
Walichowicz jest nauczycielem wychowania fizycznego, obiecał, że najlepszym swym uczniom da w nagrodę bilety na siatkówkę.
- Jak im teraz spojrzę w oczy? - mówi.

Do kasy "Okrąglaka" trafiło nad ranem trzysta biletów przeznaczonych do sprzedaży dla kibiców. O godzinie 6.30 nie było już ani jednego. Kierownik hali, Krzysztof Sowa, twierdzi, że został przez kolejkowiczów zmuszony do sprzedaży biletów o tak wczesnej porze.
- O godzinie 5.00 odebrałem telefon z klubu Mostostal w Kędzierzynie-Koźlu, że mam przyjechać po bilety - opowiada Sowa. - Gdy przywiozłem je do hali, pod kasą już stał tłum ludzi. Krzyczeli, żebym natychmiast sprzedawał, bo po co mam trzymać bilety do godziny 8.00, skoro i tak nie starczy wejściówek dla wszystkich, którzy od świtu stoją w kolejce. Po trzydziestu minutach nie było ani jednego biletu. Faktycznie, wiele z osób stojących od 6.00 w kolejce odeszło spod kasy z kwitkiem.

Przyznaje, że już od tygodnia na okienku kasy wisiała kartka informująca o braku biletów na Ligę.
- Mogła wprowadzać w błąd kibiców, ale tak naprawdę do poniedziałkowego świtu nie wiedziałem, czy w ogóle będziemy mieli bilety - dodaje Krzysztof Sowa.
Kibiców z Opola rozżaliła wczoraj też informacja, że podczas gdy w "Okrąglaku" zabrakło biletów, w Kędzierzynie wciąż można je było kupić. Bilety na mecze sobotnie sprzedawano wczoraj jeszcze o 14.30. Niedzielne bilety skończyły się w południe.
- Mostostal jest z Kędzierzyna i zostawił więcej biletów dla swoich kibiców. A przecież my także wiernie kibicujemy siatkarzom, nie opuściliśmy ani jednego meczu - mówią Łukasz Kozłowski i Jan Wójcik z Opola.
Wanda Pietrzyk, dyrektor klubu Mostostal, wyjaśnia, że do rozdysponowania było 2800 biletów.

- Opole otrzymało pulę 1000 biletów, Kędzierzyn 1800. Ale nie wszystkie one były przeznaczone do sprzedaży w kasach. Opole wzięło na siebie trud przyjęcia i zrealizowania rezerwacji biletów od innych klubów w Polsce i zakładów pracy, my od sponsorów CEF (Europejska konfederacja Siatkówki) i vip-ów. Dopiero to, co zostało po odjęciu biletów zarezerwowanych, przeznaczono do sprzedaży.
Europejska Konfederacja Siatkówki zażyczyła sobie aż 350 wejściówek, zaś kolejne niemal 200 biletów trzeba było zagwarantować firmie Indesit, głównemu sponsorowi rozgrywek o Puchar Europy.
- Poza tym co najmniej po sto kart wstępu trzeba przeznaczyć dla fanów każdej z trzech drużyn przyjezdnych, a i tak nie wiadomo, czy będzie to liczba wystarczająca - obawia się Wanda Pietrzyk. - Niemal 300 wejściówek na każdy dzień zamówili także członkowie Klubu Kibica Mostostalu Azotów.
W Opolu zostało do sprzedaży po 300 biletów na sobotę i niedzielę. W Kędzierzynie - odpowiednio - 600 i 400.

- Otrzymaliśmy niedawno informacje o rezygnacji z wcześniej zarezerwowanych biletów - mówi dyrektor Pietrzyk. - Jeden ze sponsorów zarezerwował po 400 biletów na sobotnie i niedzielne rozgrywki. Dziś poinformował nas, że tak naprawdę potrzebuje 150. Nadwyżka natychmiast poszła do kas w Kędzierzynie.
Wanda Pietrzyk podkreśla, że klub wykonuje tylko polecenia CEF, która zadecydowała, że do "Okrąglaka" może wejść tylko 2800 kibiców, choć w praktyce mieści się tam o pół tysiąca ludzi więcej. Federacja wymaga rygorystycznego przestrzegania systemu rezerwacji biletów dla sponsorów, działaczy sportowych, vip-ów.
Nie można jednak wykluczyć, że coraz więcej vip-owskich rezerwacji okaże się czynionymi na wyrost.

- Może tak być - potwierdza Wanda Pietrzyk - wtedy przekażemy bilety do kas, być może będziemy je sprzedawać przed meczem. Myślę jednak, że będą to znikome ilości wolnych wejściówek. Aktualnie nie widzę możliwości przekazania dodatkowej puli biletów do Opola
Krzysztof Sowa informuje, że nie wygospodaruje biletów z puli zarezerwowanej dla zakładów pracy i klubów sportowych. - W ślad za zamówieniami poszły już faktury. Nie mamy jak się wycofać z tych rezerwacji.
- Obawiam się, że na trybunach najwięcej będzie sponsorów, najmniej prawdziwych kibiców - kwituje rozżalony kibic Łukasz Kozłowski.
Wczoraj w Kędzierzynie-Koźlu po kilku godzinach zabrakło biletów na niedzielę, kiedy to odbędą się mecze decydujące o medalach, zaś na sobotnie pojedynki pozostało jeszcze niespełna 100 kart wstępu. Oczywiste zatem, że wielu fanów Mostostalu nie zobaczy najważniejszych meczów w historii klubu. Będzie wśród nich również spora grupa znajomych i przyjaciół głównych aktorów opolskiego spektaklu.

- Jest mi z tego powodu bardzo przykro i z góry przepraszam wszystkich fanów, którzy zdzierali sobie gardła dla naszego zespołu w meczach grupowych oraz ćwierćfinale, a Final Four będą mogli obejrzeć co najwyżej w telewizji - mówi Wanda Pietrzyk. - Zapewniam jednak, że ani jedna wejściówka nie została sprzedana "na lewo" i zrobiliśmy wszystko, by jak najwięcej kibiców mogło uczestniczyć w tym wielkim święcie siatkówki, jakim z pewnością będzie Final Four.
Pozostałe w kasie Mostostalu Azotów bilety na sobotnie mecze Iraklisu Saloniki z Lube Bancą Macerata oraz Mostostalu Azotów z Olympiakosem Pireus można kupować w siedzibie klubu, przy al. Jana Pawła II 29 w Kędzierzynie-Koźlu od godziny 8.00 do 15.00. Cena biletu na dwumecz wynosi 50 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska