Spór o mniejszość - sekator dla radnego Pawlickiego. Sejmik województwa uchwala dzisiaj budżet

fot. Sławomir Mielnik
fot. Sławomir Mielnik
Ostatnia w tym roku sesja Sejmiku Wojewódzkiego miała dwa główne punkty: uchwalenie budżetu regionu na 2010 rok oraz uroczysty opłatek z udziałem bp Andrzeja Czai. Ale początek obrad zdominował stary spór o asesorów.

Klub Mniejszości Niemieckiej wręczył radnemu SLD Jackowi Pawlickiemu czerwony sekator, by mógł "ogolić się na łyso". Pawlicki odpowiedział, że najpierw dokładnie sprawdzi powiązania asesorów.

O tym, że radni Mniejszości Niemieckiej mają dla Pawlickiego prezent, szeptało się już przed sesją. Szybko pojawili się dziennikarze i fotoreporterzy.

Lider opolskiej MN Norbert Rasch odczekał do końca punktu poświęconego interpelacjom, po czym oświadczył: - W związku z wcześniejszymi deklaracjami pana Pawlickiego chcieliśmy się spytać, czy honor radnego nadal jest dla niego największą wartością? I przy okazji pomóc mu w spełnieniu publicznych obietnic.

PO tych słowach Rasch wręczył radnemu SLD pokaźny sekator.

Pawlicki przyjął prezent i skomentował: Nie ma wielkiej wartości, nie muszę go wpisać do rejestru korzyści. Co do golenia głów, to przypominam, że w czasie II wojny golono głowy tym, którzy kolaborowali z Niemcami. Mnie o to nie można posądzić.

Ten wątek polsko-niemieckich złośliwości wracał raz za razem. Radna SLD Apolonia Klepacz pytała, w jaki sposób lewica ma krytykować działania polityków MN, by te pytania nie były odbierane jako atak na całą grupę społeczną.

W tym samym tonie wypowiadał się też radny PiS Dariusz Byczkowski, ostrzegając, że zmierza to w stronę niezdrowej politycznej poprawności, która w Stanach Zjednoczonych zakazuje debatowania na temat pewnych grup społecznych.

Marszałek Józef Sebesta apelował o to, by nie używać w dyskusji wątków narodowościowych. - Arcybiskup Nossol słuchałby tej dyskusji z zażenowaniem - stwierdził i dodał: - I to pan, panie radny Pawlicki, wywołał ten temat.

Pawlicki ripostował: - Gdyby pan marszałek odpowiedział od razu na moje pytanie o asesorów, to tego problemu by nie było. I pytam, dlaczego nie można mówić o tym, że mniejszość niemiecka - którą ja uważam nie za towarzystwo, ale partię polityczną - rządzi regionem od 20 lat i zawłaszczyła wszystkie instytucje finansowe województwa?

Przewodniczący Bogusław Wierdak przerwał Pawlickiemu, mówiąc, że to nie jest zapytanie ani interpelacja,ale polityczne oświadczenie.

Z kolei Rasch ripostował: - Jeśli jesteśmy w tylu różnych instytucjach, to świadczy to o naszej kompetencji.

Tej dyskusji przysłuchiwał się wojewoda Ryszard Wilczyński. Poproszony o komentarz, stwierdził krótko: - Nie komentuję normalnej debaty parlamentarnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska