Sport > Bezbramkowy remis Odry Opole

Marcin Sabat
Marcin Sabat
W wyjazdowym meczu opolanie podzielili się punktami z dolcanem Ząbki.

Nielicznie zgromadzeni kibice są świadkami meczu walki, toczonego jednak w wolnym tempie. Obie drużyny nie zachwycają i zdaje się, że podwójna stawka nieco je usztywnia i głównie zabezpieczają tyły. Już w 4. min bramkarza gospodarzy próbował zaskoczyć Pape Samba Ba, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Po 10. min do głosu doszli gospodarze, a opolanie rozbijali większość ich akcji. Jednak piłkarze Dolcanu mimo to kilka razy strzelali na bramkę Odry. Próby Marcina Stańczyka, Macieja Tataja i Adama Frączczaka były niecelne lub niegroźne. Najlepszą okazję miał w 11. min Tataj, który uderzał z kilku metrów, ale bezbłędnie zachował się Feć. Od tego momentu inicjatywę przejęła Odra, która nie schodziła przez dłuższy okres z połowy Dolcanu, ale strzały Tomasza Copika, Samba Ba i Artura Monasterskiego były niecelne. Najgroźniejszy oddał Michał Filipowicz , ale dobrze obronił go Maciej Humerski.

Druga połowę z animuszem rozpoczęła Odra i w 49. min przeprowadziła pierwszą groźną akcje, którą niecelnym strzałem sfinalizował Marek Tracz. Ten sam piłkarz za chwilę dwa razy dośrodkowywał, jednak spudłował Copik (57. min), a Paweł Orzywolski nie sięgnął piłki. I tak jak w pierwszej powie, tak i w drugiej po okresie lepszej gry Odry do "roboty" wzięli się gospodarze i to oni zaczęli przeważać. Obrońcy z opola w ostatniej chwili zablokowali Tataja, a piłka po strzale Wojciecha Trochima padła łupem Fecia. W 72. min aktywny Tataj po raz kolejny stanął przed szansą na gola, ale zmarnował dobrą sytuację, tracą piłkę w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem. W odpowiedzi przed doskonałą szansą na gola stanął Monasterski, niestety był na minimalnym spalonym, a pomocnik Odry i tak spudłował o pół metra. W 83. min dobrze dogrywał wprowadzony chwilę wcześniej Charles Uchenna, ale obrońcy Dolcanu zażegnali niebezpieczeństwo. Ostatnie 7. min gospodarze grali bez Marcina Korkucia, który za brutalny faul zobaczył czerwoną kartkę. Odra ruszyła do ataku, a miejscowi już do końca tylko skutecznie się bronili.

Dolcan Ząbki - Odra Opole 0-0
Dolcan: Humerski - Korkuć, Jędrzejczyk, Stawicki, Warakomski - Kosiorowski, Stańczyk, Papierz (56. Solecki), Frączczak - Tataj, Trochim. Trener Marcin Sasal.
Odra: Feć - Orłowicz, Odrzywolski, Surowiak, Samba Ba - Filipe (64. Rogowski), Copik, Tracz, Monasterski (81. Uchenna) - Józefowicz - Filipowicz (74. Piegzik). Trener Andrzej Prawda.
Sędziował Albert Smalcerz (Sosnowiec). Żółte kartki: Papierz, Jedrzejczyk - Filipowicz, Odrzywolski. Czerwona kartka: Korkuć (83.). Widzów 100.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska