Sport opolski. Co przyniesie rok 2012

Redakcja
Badmintonista Technika Głubczyce.
Badmintonista Technika Głubczyce.
Wszystko wskazuje na to, że po raz drugi z rzędu żadna piłkarska opolska ekipa nie zanotuje awansu na szczebel centralnym.

Piłka nożna

Dwa najwyższej notowane zespoły Ruch Zdzieszowice i MKS Kluczbork są bliżej czołówki II ligi niż strefy spadkowej, ale potencjał pierwszego nie pozwala myśleć o czymś więcej, a drugi ma już chyba za dużą stratę do liderów.

Nie zanosi się na złamanie śląskiej dominacji w III lidze. Odra Opole traci do pierwszego Rozwoju Katowice co prawda tylko siedem punktów, ale rywale są zdeterminowani, a jesień pokazała, że Odrze wciąż sporo brakuje do miana II-ligowca. Niestety na drugim końcu tabeli nasze zespoły będą "królować" i raczej tylko nasi spadną, a do końca sezonu może nie dotrwać Start Galmet Bogdanowice. Oprócz Leśnicy i Piotrówki pozostałych czeka ciężki los.

Nowych trzecioligowców wyłoni wyścig tercetu Swornica Czarnowąsy, Polonia Głubczyce i Skalnik Gracze, a ta pierwsze właściwie może być pewna swego. Nie zanosi się natomiast na lepsze wyniki opolskiej młodzieży.

Podnoszenie ciężarów

Na zawodników Budowlanych Opole zawsze można liczyć i nie inaczej będzie w 2012 roku. Należy im jednak przede wszystkim życzyć zdrowia. Jeśli ono dopisze, to znów nasz zespół będzie głównym faworytem Drużynowych Mistrzostw Polski (będzie bronił tytułu), a i kilka medali podczas zmagań indywidualnych pewnie też wpadnie do worka. Najważniejsza imprezą będą jednak igrzyska olimpijskie w Londynie. Tam naszą nadzieją na wysokie miejsce, a nawet medal w wadze do 105 kg będzie Bartłomiej Bonk. W zasadzie pewniakiem do wyjazdu do Londynu jest też Krzysztof Szramiak (kat. 77 kg), a powalczyć o niego może również w najcięższej wadze (+105 kg) trzeci z opolan Kornel Czekiel.

Koszykówka

Sukcesem dla kobiecej Odry Brzeg będzie przetrwanie klubu. Z roku na rok ma on większe problemy finansowe. Zespół jaki złożył trener Wadim Czeczuro jest ambitny i ciekawy. Jeśli będą pieniądze, to powinien spokojnie utrzymać się w ekstraklasie.

Liczymy na dalszy progres męskiej Pogoni Prudnik. Awans do I ligi jeszcze trudno oczekiwać w tym roku, ale zespół pokazał, że może liczyć się w walce z najlepszymi. Zastrzyk gotówki sprawiłby, że już od jesieni i nowego sezonu w rozkochanym w koszykówce Prudniku rozważania o I lidze wcale nie byłyby nieuprawnione. Jest natomiast spora szansa na to, że za drugim podejściem skutecznie o II ligę powalczą koszykarze MKS-u Strzelce Opolskie.

Dżudo

Oczy wszystkich kibiców będą zwrócone na Tomasza Kowalskiego. Wychowanek AZS-u Opole i podopieczny trenera Edwarda Faciejewa to nie tylko nasza wielka nadzieja na wyjazd do Londynu, ale także na medal tam. Kowalski już niejednokrotnie udowodnił, że zdrowy może skutecznie walczyć z najlepszymi, co pokazał w 2011 roku choćby na Igrzyskach Armii i Pucharach Świata. Pod nieobecność Urszuli Sadkowskiej ma bronić honoru polskiego dżudo. Pozostali opolanie z AZS-u i Gwardii tak wysoko mierzyć nie mogą, choć Agata Ozdoba, Monika Bank, Maciej Tworzydło, czy Martyna Martynowicz po raz kolejny zaistnieją na mistrzostwach Polski i w Pucharze Polski, a może i na wyższym szczeblu.

Siatkówka

Cała Opolszczyzna, ale głównie Kędzierzyn-Koźle i Nysa liczą na nawiązanie przez ZAKSĘ i Stal do najlepszych swoich lat. Pierwsi muszą zatem wywalczyć mistrzostwo Polski i zagrać w Final Four Ligi Mistrzów. Oba zadania nie będą łatwe, ale siatkarze trenera Krzysztofa Stelmacha lubią wyzwania i wysoko zawieszają sobie poprzeczkę. Poza tym wydaje się, że sukces jeszcze bardziej napędzi kędzierzyńską siatkówkę. O ile w Kędzierzynie-Koźlu największą pracę musi zrobić zespół, to w Nysie równie ważną rolę do spełnienia mają działacze. Na półmetku rozgrywek I ligi Stal jest liderem i wydaje się, że miejsce w czwórce powinna wywalczyć. A to uchyli drzwi do ekstraklasy. Jednak aby je otworzyć działacze będą musieli znaleźć trzy miliony i nową halę oraz wzmocnić zespół. Tylko spełnienie tych warunków sprawi, że Stal zostanie dopuszczona do Plus Ligi.

Na zwykłą egzystencję od pierwszego do pierwszego i walkę o utrzymanie skazane są II-ligowe: AZS PO i SMS LO II Opole oraz Juvenia Głuchołazy.

Short track/hokej

Przed łyżwiarzami z krótkiego toru trzy najważniejsze imprezy: Puchary Świata, mistrzostwa Polski i Europy. Początek sezonu tylko zaostrzył apetyty, gdyż zawodnicy i zawodniczki AZS-u Politechnika Opole systematycznie poprawiali "życiówki", a szczyt formy ma jeszcze przyjść. W przypadku Aidy Belli i żeńskiej sztafety ma dać upragniony medal rywalizacji na Starym Kontynencie i kolejne punkty PŚ.

Hokeiści Orlika Opole nie będą wstanie zwojować nic więcej niż gra w środku I-ligowej stawki. Choć co roku w zespole pojawiają się młodzi i zdolni, to ci najlepsi odchodzą. Bolączką klubu jest brak pieniędzy, który nie pozwala utrzymać stabilnego składu i w efekcie pokusić się o powrót do krajowej elity.

Badminton/karate

Badmintonista Technika Głubczyce Przemysław Wacha powinien po raz trzeci pojechać na igrzyska i może wreszcie zrobi coś więcej, niż jeden góra dwie gry. Technik powalczy o drużynowe mistrzostwo polski, a na pewno wzbogaci się o kilka tytułów indywidualnych.

Miniony rok był niezwykle bogaty dla wszelkiej odmiany karateków z Opolszczyzny. Ci tradycyjni z Kluczborka zdobywali medale mistrzostw Europy, przedstawiciele karate shotokan z Prudnika i Zawadzkiego stawali na podium imprez światowych, europejskich i krajowych. Także reprezentanci kyokushin z Opola zanotowali na koncie kolejne sukcesy. Praca we wszystkich tych ośrodkach jest bardzo prawidłowa, rośnie bardzo zdolna młodzież i należy oczekiwać, że zrobi kolejny krok.

Żużel

Jak nie teraz to kiedy? W II lidze (na chwilę obecną) jest już tylko sześć zespołów, a działaczom Kolejarza Opole już niemal udało się zamknąć skład na 2012 rok. “Na papierze" Kolejarz będzie faworytem rozgrywek, tyle że w ostatnich sześciu latach działacze naszego klubu zapowiadali walkę o awans, a potem kibice przezywali bolesne rozczarowanie.

> Na wielkie osiągnięcia indywidualne naszych zawodników zarówno wśród seniorów jak i juniorów trudno liczyć. Skoro jednak Michał Mitko (na zdjęciu) awansował w zeszłym roku do finału Indywidualnych Mistrzostw Europy, a Marcin Jędrzejewski do finału mistrzostw Polski, to czemu podobnych osiągnięć nie miałoby być w rozpoczętym roku?

Piłka ręczna

To może być rok Gwardii Opole, która w poprzednim udowodniła, że cel jakim jest dla niej ekstraklasa można w drugim podejściu zrealizować. Sportowo zespół wydaje się gotowy na osiągnięcie awansu, ale zawodnicy muszą poukładać sobie pewne sprawy w głowie. Brak konsekwencji, nonszalancja, czy zbyt indywidualna gra mogą się okazać największym wrogiem Gwardii. Inną sprawą są finanse klubu, ale działacze zapewniają, że udźwigną ciężar występów w krajowej elicie i awans to jedyna droga do poprawienia budżetu.

Nie tylko szczypiorniści z Opola mogą nam dostarczyć wiele radości. Głównym kandydatem do awansu do I ligi kobiet jest bowiem niepokonany dotąd TOR Dobrzeń Wielki. W walce liczy się jeszcze tylko Sośnica Gliwice i mecz obu drużyn powinien wskazać I-ligowca. O utrzymanie w I lidze będzie walczyła ASPR Zawadzkie, a trzy ekipy męskie z II ligi powinny być w środku stawki. Na pierwszą wygraną liczymy w przypadku pań z Grodkowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska