2000 kibiców przybyło na stadion w Kluczborku i nie mogą żałować. Mecz jest szybki, obie drużyny atakują i stwarzają sobie bramkowe okazję. Jedyną wykorzystali póki co gospodarze. W 28. min akcję zainicjował Piotr Sobotta, dograł do Waldemara Soboty, a ten piętką wycofał piłkę na 10 metr. Tam był Michał Glanowski i uderzył z półobrotu nie do obrony.
W II połowie od początku zaatakowali sosnowiczanie, a w 50. min Krzysztof Stodoła wygrał pojedynek sam na sam z Myśliwym. Wreszcie w 65. min długim podaniem popisał się Glanowski, a Jasiński nie doszedł do piłki. Jednak bramkarz Zagłebia wybijał tak niefortunnie, że trafił w pomocnika MKS-u, a ten z ostrego kąta posłał piłkę do siaki. Mimo przewagi goście nie stworzyli sobie juz okazji do zdobycia bramki, a MKS odniósł bardzo cenne zwycięstwo.
MKS Kluczbork - Zagłębie Sosnowiec 2-0 (1-0)
1-0 Glanowski 28., 2-0 Jasiński
MKS: Stodoła - Cieśla, Drąg (46. Gierak), Nowacki, Adamczyk - Hober, Glanowski (83. Luberda), Kazimierowicz, Krzęciesa - Sobotta (60. Jasiński), Sobota. Trener Andrzej Polak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
