6 z 12
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
![W Austrii (i nie tylko) za symbol sportowego zmarwychwstania...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/f6/a1/61273dfa8e887_o_large.jpg)
fot. ASSOCIATED PRESS/East News
Sportowcy po przejściach. Nie powstrzymał ich wypadek, utrata oka, nawet atak rekina
W Austrii (i nie tylko) za symbol sportowego zmarwychwstania uchodzi Hermann Maier. To nie przesada, bo jeden z najbardziej utytułowanych narciarzy alpejskich w historii dosłownie otarł się o śmierć podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Nagano (1998 r.). Austriak wyleciał z trasy biegu zjazdowego, przeleciał w powietrzu prawie 40 metrów i zarył głową w śnieg. A potem wstał, otrzepał się i zdobył złote medale w supergigancie i gigancie. To właśnie wtedy przylgnął do niego przydomek Herminator. - Żaden człowiek nie przeżyłby takiego wypadku. Ale może rzeczywiście Hermann Maier nie jest człowiekiem - opowiadał później Carl Yarbrough, który sfotografował spektakularny wypadek narciarza.