Sportowiec Roku 2018 - kandydat kapituły. Trener: Kazimierz Kocik z Obuwnika Prudnik

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Kazimierz Kocik.
Kazimierz Kocik. Materiały Klubu
Kapituła oficjalnie wskazała nominowanych do nagród Sportowca, Trenera oraz Talentu Roku 2018 na Opolszczyźnie. Jednym z kandydatów do sięgnięcia po tą drugą nagrodę jest Kazimierz Kocik.

I to nie tylko dlatego, że przedstawiciele, a przede wszystkim łuczniczki Obuwnika Prudnik pod jego wodzą cały czas potwierdzają przynależność do krajowej czołówki. Zresztą mało który klub w tej dyscyplinie sportu dostarcza tylu reprezentantek Polski, co właśnie nasz. Kocik wszak przez wiele lat wychował wielu medalistów mistrzostw Europy i globu w różnych kategoriach wiekowych, nie mówiąc o zawodach krajowych.

On sam w uznaniu zasług w marcu minionego roku został wybrany na Prezesa Polskiego Związku Łuczniczego. Objął to stanowisko jednak w trudnym okresie. Atmosfera panująca w centrali była wówczas bardzo napięta. Doszło do tego, że dwaj członkowie związku utracili sprawowane funkcje, a Kocik był swoistego rodzaju alternatywą, która była potrzebna do tego, by do akcji nie wkroczył kurator.
Dla niego jednak działalność w związku nie była absolutną nowością. W latach 2013-2016 był wszak wiceprezesem do spraw szkolenia. Co prawda - jak sam przyznaje - ze stanowiska chciał zrezygnować już w lipcu, ale został w związku z prośbami środowiska.

- Zbliżały się bardzo ważne międzynarodowe zawody i postanowiłem jeszcze poczekać do grudnia - tłumaczy sam zainteresowany. - Zdecydowanie lepiej czuje się w roli trenera, to bardziej mi odpowiada niż bycie działaczem - przyznaje.

W związku z tym teraz bardziej będzie mógł się skupić na pracy szkoleniowca kadry kobiet, wszak przed nim ogromne wyzwanie jak najlepszego zaprezentowania się biało-czerwonych w czerwcowych mistrzostwach świata, gdzie można uzyskać nominację olimpijską do Tokio 2020. Tym bardziej, że w ścisłej kadrze jest jego klubowa podopieczna Karolina Farasiewicz i to zarówno indywidualnie, jak i w drużynie.

- Łatwo na pewno nie będzie, bo startuje obecnie bardzo dużo zawodniczek i drużyn - przyznaje prudniczanin. - To jest jednak nasz główny cel na ten rok. Tym bardziej, że wychowałem już zawodników, którzy sięgali po medale mistrzostw Europy i mistrzostw świata, więc aktualnie moim największym marzeniem jest zobaczenie, jak na igrzyska olimpijskie jedzie któraś z moich łuczniczek - nie kryje.

To dopiero przed nim. Za nim z kolei bardzo udany rok na arenach krajowych. Jego podopieczne choćby zajęły drugie miejsce w ekstraklasie kobiet, a miał do dyspozycji jeden z najmłodszych składów, z tylko jedną seniorką w kadrze!

Ponadto Farasiewicz wywalczyła trzy krążki na mistrzostwach Polski młodzieżowców, i to każdy w innym kolorze: złoto w drużynie dziewcząt, srebro indywidualnie i brąz w mikście z Kacprem Helbinem.Ogromnym sukcesem są również rzecz jasna dwa złote medale Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, indywidualnie i drużynowo, które zdobyła Weronika Święcka.

Do tego nasze juniorki zdominowały halowe mistrzostwa kraju w tej kategorii wiekowej. W zespole złoto zdobyły w cuglach, a indywidualnie finał był wewnętrzną sprawą łuczniczek Obuwnika.

- Za nami dużo dobrych startów, wciąż potwierdzamy, że jesteśmy w krajowej czołówce każdych większych zawodów- nie kryje Kocik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska