Spotkali się na górze

Fot. Witold Chojnacki
Na Kopę weszli turyści z całej Polski.
Na Kopę weszli turyści z całej Polski. Fot. Witold Chojnacki
520 turystów wzięło udział w ustanowieniu rekordu Guinessa, które odbyło się w sobotę na Biskupiej Kopie, najwyższym szczycie Opolszczyzny.

Rok 2002 jest Międzynarodowym Rokiem Gór ustanowionym przez Unesco. W Polsce postanowiono uczcić go dwiema wielkimi imprezami. W maju bito rekord Guinnessa w ilości turystów na czerwonym szlaku, teraz - w liczbie osób na najwyższych szczytach gór. Rekord ustanawiano na Kopie i jednocześnie na wszystkich najwyższych szczytach pasm górskich, od Bieszczad po Góry Izerskie. W opolskiej wyprawie wzięli udział turyści nie tylko z naszego województwa, ale także z Katowic, Gdańska, Poznania czy Żor. Poszczycić się uczestnictwem w rekordzie Guinnessa mogli tylko ci, którzy dotarli na górę o godzinie 12.00 i wpisali się na listę. Trafi ona do Zarządu PTTK w Krakowie, a stąd do Księgi rekordów Guinnessa.

Potwierdzeniem uczestnictwa w wyczynie jest dyplom, a także pamiątkowe zdjęcie przed wieżą na Kopie. Zostanie ono połączone z tymi wykonanymi na pozostałych szczytach i w ten sposób powstanie zbiorowa fotografia osób bijących rekord Guinnessa, którą w całości opublikuje "Gazeta Górska", periodyk wydawany przez PTTK.

Turystów na szczycie Biskupiej Kopy przywitała honorowymi salwami Gwardia Cesarska ze Złotych Hor, nie zabrakło zabaw, gier i konkursów oraz wspólnego śpiewania piosenek turystycznych w schronisku. Uczestnicy sobotniej imprezy podkreślali, że w górach przede wszystkim zachwycają ich piękne widoki.
- Uwielbiam wędrować, mam to we krwi - mówiła 76-letnia Waleria Czerkawska z Prudnika, najstarsza uczestniczka wyprawy. - Pierwsze kroki na szlaku postawiłam w wieku 5 lat, kiedy weszłam na Przełęcz Panterską w Bieszczadach. Znam wszystkie szlaki w naszym kraju, byłam w Tatrach, Karpatach i Sudetach, ale najbardziej kocham naszą Kopę Biskupią.
Wśród turystów byli też inni prawdziwi weterani pieszych wędrówek, między innymi Józef Król, przodownik turystyki o 40-letnim stażu, prezes Klubu Górskiego "Świstak" w Opolu. Pan Józef szczyci się kilkoma tysiącami pieczątek ze schronisk górskich z całego świata oraz odznakami: Przewodnika Tatrzańskiego, Złotą Odznaką Honorową PTTK, Górską Odznaką Turystyczną oraz za wytrwałość.

- Góry pozwalają odpocząć psychicznie, człowiek może naładować tutaj swoje baterie - twierdzi. - Najbardziej ambitnym szlakiem jest czerwony z Prudnika przez szczyt Biskupiej Kopy do Jarnołtówka. Piękny jest też szlak zielony. Własnymi rękami wykonywałem tam drabinki, aby stał się bardziej atrakcyjny.
Wspólne spotkanie miłośników górskich szlaków było okazją do podsumowań.
- Kiedyś osobiście chodziłem z litrami farby po Górach Opawskich, aby malować znaki, gdy ich renowacją zajmował się PTTK - wspominał Józef Król. - Teraz jest to w gestii gmin i niestety, szlaki są zaniedbane. Zdewastowane są również byłe obiekty PTTK w Jarnołtówku, aż przykro patrzeć. Cała nadzieja w młodzieży.
Tej na szczęście nie brakowało. Tadeusz Kucharski przyszedł na Biskupią Kopę z pięcioletnią wnuczką Kamilą, dla której buduje w Trzebini schronisko turystyczne.
- Przeszła już ze mną kilkaset kilometrów i zdobyła złotą odznakę dla dzieci "Siedmiomilowe Buty" - chwali dumny dziadek.
Takim tytułem może poszczycić się również jedenastoletnia Paulina Szukalska z Białej. Paulina wspólnie z kolegami z klasy tworzy klub górski "FC Kiepscy". Mają już swój hymn i pokaźną kolekcję pamiątek z wycieczek.

Józef Michalczewski z prudnickiego oddziału PTTK, organizatora wyprawy na Biskupią Kopę, liczy, że właśnie dzięki takim imprezom ilość turystów na szlakach będzie wzrastać.
- Mamy nadzieję w ten sposób rozpropagować modę na chodzenie po górach i na zwyczaje kultywowane wciąż przez prawdziwych turystów. Jednym z nich jest pozdrawianie się na szlakach. Wtedy dopiero czuje się tę przyjacielską atmosferę, którą dają właśnie góry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska