Spotkanie w Grodkowie. Internowani wspominali stan wojenny

Jarosław Śtaśkiewicz
Spotkanie w Grodkowie. Od lewej: Piotr Załuski, dyrektor Bronisław Urbański, Wincenty Korsan, Wacław Żołyński i Bohdan Jetz.
Spotkanie w Grodkowie. Od lewej: Piotr Załuski, dyrektor Bronisław Urbański, Wincenty Korsan, Wacław Żołyński i Bohdan Jetz. Jarosław Śtaśkiewicz
W przeddzień kolejnej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego pod bramą więzienia spotkali się dawni internowani, władze samorządowe, działacze Solidarności i grodkowska młodzież.

Przez grodkowskie więzienie zamienione w grudniu 1981 roku na ośrodek odosobnienia przewinęło się około 440 opozycjonistów. Za murami spędzali po kilka miesięcy, ale wielu z nich pozytywnie wspomina Grodków.

- Nie potrafię inaczej myśleć o Grodkowie, jak tylko najserdeczniej - mówił Piotr Załuski, który został tu przewieziony z wrocławskiego więzienia w Wigilię 1981 roku.

I dodawał pół żartem, pół serio: - To jest jakiś paradoks, pewnie związany z moim starczym wiekiem i oddalającą się rzeczywistością, w której spędziłem dosyć długi czas. Choć przyznaję, że czuję się trochę niedointernowany, bo brakuje mi 10 dni do pół roku.

Spotkania dawnych internowanych pod grodkowskim zakładem karnym zainicjował jego były już dyrektor Bronisław Urbański, który w 1981 roku był młodym wychowawcą.

To właśnie dzięki zachowaniu takich funkcjonariuszy jak on, opozycjoniści nie mają bardzo złych wspomnień związanych z Grodkowem.

- Wielu funkcjonariuszy służby więziennej w tych niełatwych czasach okazywało się dobrymi ludźmi - to trzeba pamiętać. Były i niedobre wyjątki, ale o nich lepiej zapomnieć - dodawał Załuski,

Ówcześni opozycjoniści na pewno jednak nie zapomną o stanie wojennym, o osobach, które go wprowadziły. I o tym, że nie zostały pociągnięte do odpowiedzialności.

- Nie chodzi o to, żeby starców karać wyrokami, ale żeby ostrzec każdą władzę, że jeżeli bezprawnie podniesie rękę na swobody obywatelskie, to będzie ta władza rozliczona - podkreślali.

Więcej o spotkaniu w Grodkowie, a także wspomnienia Opolan o stanie wojennym - czytaj we wtorkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska